ByRkOff napisał/a: |
nom ladnie to opisales. Jezli chodzi o sam fakt eutanazji to jak dlamnie powinien byc kwestionariusz [zgadzam sie na eutanazje w momencie gdy moje cialo bedzie bardzo przypominalo rosline doniczkowa:P, albo prosto niezgadzam sie, i tyle], podpisuejsz za zycia[gleboko wczesniej sam tylko sie zastanawiajac] i w wypadq ewentalnym jezeli zeczywiscie jest potzrebna decyzja, lekaz patrzy na kwestionariusz nom i ma odpowiedz, niedal bym swojego zycia w inne rece jak tylko swoje, sam sobie bede panem i wladca ![]() nikt niepowinien za nas samych decydowac naszych dalszych losow, wiem ze to czasmi niemozliwe nom ale niektorymi losami mzoemy sami pokierowac... takie to moje male zdanie ..... |
JaRush napisał/a: |
W każdym bądź razie nigdy nie chciałbym się znaleźć w położeniu osoby, która wołanie o taki rodzaj pomocy słyszy. |
Czulu napisał/a: |
Archangel, prezentowane przez Ciebie rozumowanie w pierwszym poscie to takie bledne kolo. Wychodzisz bowiem ad hoc z zalozenia ze wlasne zycie jest dla kazdego wartoscia nadrzedna, i nawet jesli pod wplywem pewnych bodzcow w danej chwili ktos chce sobie je odebrac, to "nie ma racji", bo w innych warunkach decyzja bylaby inna. Sadze ze takie rozumowania jest bledne, bo kazdego z nas determinuja okolicznosci w jakich zyjemy, i kazda decyzja jaka podejmujemy wiaze sie z czynnikami jakim podlegamy wlasnie w chwili jej podjecia. Stad rozumowanie ze ktos komu na skutek raka rozpuszczajacego mozg podejmuje "bledna decyzje" jest rownie bezsensowne jak twierdzenie ze ktos kto chce zyc popelnia blad bo gdyby byl w powyzszej sytuacji popelnilby samobojstwo. Osobiscie sadze ze czlowiek bedac kowalem wlasnego losu, ma pelne prawo do odebrania sobie zycia, pod warunkiem ze jest to decyzja w pelni swiadoma i skonsultowana z miarodajnymi "osobami trzecimi". |
Czulu napisał/a: |
Z drugiej strony, wedle mojego motta "nigdy nie jest tak zle zeby nie moglo byc gorzej, ale czasami jest tak zle ze juz nie moze byc lepiej", samobojstwo jest lepszym wyborem niz bezsensowne znoszenie katuszy nieuleczalnej choroby. Zwroc tez uwage ze w "dawnych czasach" poelnienie samobojstwa w niektorych sytuacjach uwazano za czyn honorowy lub nawet bohaterski, dopiero ostatnio ukuto poglad ze odebranie sobie zycia jest niezaleznie od kolicznosci oznaka slabosci i choroby umyslowej. |
Archangel napisał/a: |
Można zawsze powiedzieć "jest już tak źle, że gorzej być nie moze, może być tylko lepiej" |
Cytat: |
Zastanawiam się czy faktycznie jest to lepsze rozwiązanie? |
Czulu napisał/a: |
Ale chyba czlowiek jest wolny i nie mozna mu narzucic zadnych norm i wartosci poza tymi ktore wynikaja z czysto logicznych prawidel egzystencji w spoleczenstwie, czyz nie ? |
Cytat: |
te prawidła o których mówisz są mało jasne i precyzyjne chociazby biorąc pod uwage fakt, ze każdy z nas w trochę inny sposób patrzy na świat.... Myślę, ze potrzebne są jasene zasady na co można sie zgodzić a co kategorycznie odrzucać |
Cytat: |
hmmmm.... nie do konca się zgodzę... normy i wartości narzucami dzieciom i to czesto te, które sami wyznajemy |
Czulu napisał/a: |
Heh, no ja po prostu na moralnosc patrze jak na ekonomie. Mozna np twierdzic ze socjalizm jest fajnym systemem, ale ostatecznie w ogniu argumentow ta retoryka sie zalamie, i okaze sie ze kapitalizm-liberalizm jest lepszy. Podobnie jak z tymi kryteriami, ktore mozna nakreslic dysponujac odpowiednia wiedza historyczna, socjologiczna, ekonomiczna itd. Inaczej mowiac, zasada moralna (czyli ograniczenie wolnosci jednostki) jest sensowna gdy ma jakies praktyczne znaczenie. Stad bledne jest argumentowania ze eutanazji nalezy zakazac bo sprzeciwia sie woli boskiej. Ale z drugiej strony mozna wykazywac na nieslusznosc aborcji jako czynnika ograniczajacego przyrost naturalny. |
Cytat: |
No jesli to sa normy ktore spelniaja powyzsze kryterum "praktycznosci" to ok, ale jesli kazemy im chodzic do kosciola bo my wierzymy w Boga to to juz sensu nie ma. |
Cytat: |
Dlaczego? Przecież małe dziecko nie jest w stanie samo o sobie stanowić? A my chcemy wychować je jaknajlepiej i skoro sami wierzymy w ten sposób wychowujemy dziecko.... |
Cytat: |
tylko tak sie zastanawiam czy faktycznie dla każdego znas te same zasady miałby by to samo znaczenie i czy wszystkie byłyby przez nas respektowane? |
Cytat: |
Przyszedł mi na mysl taki przykład. Jak wiadomo w kulturze Romów dziewczeta wychodzą za mąż gdy dojrzeją biologicznie często sa to bardzo młode dziewczyny, kilkunastolaski, nasze prawo zabrania odbywania stosunków seksualnych jesli osoba ma mniej niz 15 lat. Więc jak traktowac Romów , którzy mają np. 13-letnie żony? Czy to jest moralne? Czy Romowie powinni ponosić prawne konsekwencje swoich czynów? |
Cytat: |
Co do eutanazji i tym podobnych tematów unikam argumentacji religijnej, oczywiście dla wielu ludzi argumenty religijne są bardzo ważne, jednakże należy szukać argumentów racjonalnych |
Czulu napisał/a: |
Bo to nie jest wychowanie tylko tresura. Wychowanie to wpojenie takich wartosci, ktorych slusznosc podlega racjonalnej weryfikacji. Religie do takich nie naleza i dlatego sadze ze tu nalezy po prostu rownomiernie i obiektywnie zapoznac dziecko z kazda z nich, wliczajac w to ateizm. |
Cytat: |
gdyby te wartosci poparlo soba panstwo to sila rzeczy obywatele musieliby je repektowac albo ulec eksterminacji. |
Cytat: |
Czy to jest szkodliwe dla zdrowia psychicznego lub fizycznego tych dziwczat ? Odpowiedz na to pytanie determinowalaby klasyfikacje moralna tego zjawiska spolecznego.
|
Cytat: |
Ja uwazam ze dyskutowac mozna tylko operujac na argumentach racjonalnych. Przeciez jesli zyjemy w wolnym panstwie, w ktorym jest wolnosc sumienia itd to absurdem byloby gdyby jedna grupa (wierzacy) narzucala swoje zdanie w sprawie dotyczacej osobistych wyborow jednostki innej grupie (niewierzacy). |
Archangel napisał/a: |
Wychowanie to typowy behawioryzm i wierz mi, ze bez tego po prostu się nie da Smile
Piszesz, ze z dzieckiem trzeba rozmawiać i oki, popieram, dziecko trzeba wyjaśniać, zapoznawać go z różnymi zagadnieniami jak najbardziej tak Smile Pytanie tylko w jaki sposób na te tematy rozmawiać z dzieckiem rocznym, 2-latkiem, 3-latkiem? bo nie zapominaj, ze proces wychowania i kształtowania zaczyna się od pierwszych miesięcy jesli nie tygodni zycia... Nie da się po prostu pominąć spraw religii w wychowaniu, bo skoro rodzice są wierzący to dziecko jest w tym środowisku i po prostu nie ma możliwości 'odcięcia' go od religii na czas gdy bedzie wstanie pojąć wszelkie jej odmiany i dokonać wyboru... Jak dla mnie to co piszesz jest niemożliwe do wykonania... |
Cytat: |
Wówczas nie mówilibyśmy już o zasadach ale narzuconym odgornie obowiązującym prawie.... |
Cytat: |
Pedofilia u nas jest przestepstwem właśnie dlatego, ze ma bardzo negatywny wpływ na zdrowie zwłaszcza spsychiczne ofiary...
a jak to wygląda w kulturze romów? sama jestem ciekawa... nie spotkałam się niestety z zadną publikacją na ten temat |
Czulu napisał/a: |
No tak, a potem mamy "mlodych gniewnych", ucieczki z domu, dragi i sekty. Behawioryzm behawioryzmem ale nie mozna do tego sprowadzac wychowania. 2-3 latek jest zbyt mlody zeby wogole miec pragnienie zglebienia kwestii religijno-filozoficznych, wiec mozna je zwyczajne pominac lub zbyc ogolnikami (tak jak z sexem). Takie male dziecko to sie powinno uczyc ze pchanie druta do kontaktu czy wylewanie na siebie wrzatku to zly pomysl i korzystania z nocnika. A kiedy dziecko jest juz starsze to mozna zaczac mu obiektywnie przedstawiac sprawe (poczawszy od 10-12 lat powiedzmy), az w konu wyksztalci sobie samodzielnie jakis swiatopoglad, na sprawy religijne tak samo jak na polityczne czy gospodarcze. Niewatpliwie pomocne bylyby tutaj prowadzone w szkole podstawowej wyklady z etyki i religioznastwa, zamiast religii, wprowadzone do programu nauczania razem z historia, geografia itd. Tyle ze to wymagaloby od wierzacych jednej rzeczy o ktora im jest najtrudniej - obiektywizmu. Bowiem obiektywne fakty przecza prawdziwosci religii, totez gdyby dowiedzieli sie ze "takich rzeczy" ucza sie ich dziecie to w celu ratowania ich przed "szkodliwymi" tresciami kontynuowaliby uprawianie religijnego prania mozgu. |
Archangel napisał/a: |
Czulu problemy o których piszesz mają inne podłoże... Trudno tutaj wszelkie zło tłumaczyć wychowywaniem dzieci w duchu religii... chociażby dlatego iż wymienione przez Ciebie problemy mogą występować zarówno w rodzinach niewierzących, a nie wystepować u wiedrzących. Sprawa jest bardziej zlożona Smile Jesli jesteś zainteresowany tą tematyką (sekty, narkotyki itp.) napisz temat w moim dziale to o tym pogadamy Smile A tak pokrotce wspomnę tylko, ze czesto te zachowania sa powodowane relacjami, stosunkami panującymi w danej rodzinie... mam tutaj na myśli glownie zaburzenie więzi, kolejna sprawa to wpływ srodowiska rówiesniczego, jakies indywidualne presyspozycje osobowościowe... |
Cytat: |
Czulu daleka bym była też od twierdzenia, ze osoby wierzące nie zgodzą się na wprowadzenie religioznastwa. Chociaż może to też zalezy od człowieka... Sama jestem osobą wierzącą, a jakoś wiara nie przeszkadza mi w poznawaniu innych religii... coż, może jakas dziwna jestem? |
Czulu napisał/a: |
Zle mnie zrozumialas, pilem tam nie do wychowania religijnego, ale do przesadnego stoswanie behawioryzmu ktory ma sens imo wylacznie w bardzo wczesnych stadiach rozwoju dziecka. |
Cytat: |
Ale wiekszosc osob "wierzacych" to prosty gmin ktory ateizm uwaza za zwichrowana herezje i bluznierstwo. |
Archangel napisał/a: |
A co do behawioryzmu to nie dokońca się zgodzę Smile Patrzę na behawioryzm 'globalnie' czyli jak na jedną z koncepcji psychologicznych człowieka Smile Tak więc nie do konca mogę się zgodzić, ze oddziaływania behawioralne są skuteczne jedynie we wczesnych stadiach dzieciństwa, bo mamy z nimi styczność przez całe nasze życie... tylko są one może troszkę mniej 'wyraźne'. Smile kary i nagrody to przecież czysty behawioryzm... powtarzanie zachowań dających 'przyjemność' (nagrodę) a unikanie tych, które dają 'przykrość" (karę). heheh co nas motywuje do pracy jak nie pensja na koniec miesiąca? Wink
Ale oczywiście jest to tylko jedna z koncepcji Smile nie można zapominać o innych |
Cytat: |
Jeszcze tak na marginesie Smile w pracy z dziećmi zdrowymi, a także z dziećmi i dorosłymi uposledzonymi metody behawioralne i ich 'pochodne" są niezbędne (zwłaszcza zasady stosowania kar i nagród, oczywiście z naciskiem na nagrody) bez tego czasem nic by się nie dało zrobić... |
Cytat: |
no ale oczywiście nie należy ograniczać się jedynie do tych metod, bo wówczas jak już pisałam można 'wychowac robota" |
Cytat: |
Może i większość trudno powiedzieć |
Czulu napisał/a: |
Tylko ze behawioryzm w przypadku malego dziecka a czlowieka doroslego to zupelnie odmienne sprawy. Dziecko dziala w znacznej mierze instynktownie (po najmniejszej linni oporu), czlowiek dorosly - rozumnie (analizujac dlugofalowe skutki powzietych decyzji). Dlatego mimo iz cpanie jest przyjemne wiekszosc populacji nie oddaje sie temu zupelnie. Natomiast dziecko najchetniej jadloby caly czas slodycze i chipsy, a mleko i szpinak wywalilo do muszli klozetowej. Dlatego imo nie ma sensu stosowac topornego systemu nagrod i kar w stosunku do dzieci na tyle doroslych ze sa w stanie dokonac racjonalnej oceny swojego postepowania, tak samo jak nie widze sensu wtlaczania mu do mozgu wiary religijnej jako jednej ze stalych tego swiata. Bo o to poszla cala dyskusja.. |
Cytat: |
Tylko ze robienie dzieciom uposledzonym religijnego prania mozgu jest tym bardziej podle. Pomijajac juz fakt ze taka "wiara" jest nic nie warta.. |
Cytat: |
W wielu aspektach jestesmy wlasnie robotami. Np to ze tutaj siedze i pisze te posty nie wynika z jakiejs abstrakcyjnej woli, tylko jest dzialaniem mojego zaprogramowanego w taki sposob umyslu, zmierzajacym do zaspokojenia intelektualnej potrzeby wymiany opinii z innymi ludzmi, podbnie jak sniadanie ktore przed chwila zjadlem zaspokaja moj glod a wizyta w ubikacji - koniecznosc oczyszczenia organizmu z odpadow procesu trawienia. |
Cytat: |
czasem po prostu niektórych rzeczy nie da się nauczyć dzieciaka poprzez rozmowę, tłumaczenie... bardzo często potrzeba jest dziecku motywacja... a nie zapominaj, ze nagroda jest też pochwała rodzica, jego aprobata... |
Cytat: |
Ciekawe jest to co piszesz, kiedy Twoim zdaniem dziecko jest zdolne do dokonywania racjonalej oceny swojego postępowania? |
Cytat: |
Nie wiedzisz sensu w wychowywaniu w wierze, bo nie jesteś wierzący. Myślę, że gdybyś wierzył inaczej byś na to patrzył |
Cytat: |
Nie jest podłe z tego powodu, |
Cytat: |
Z wiarą jest tak, ze dla jednych moze być nic nie warta i niepotrzebna, innym jest potrzebna i jest dla nich ważna... A dlaczego jest ważna? Często wynika z bardzo indywidualnych odczuć, przyczyn... |
Cytat: |
Pisząc to miałam na myśli glownie dzieci autystyczne prowadzone czysto behawioralnymi metodami i dzieci z tą samą chorobą prowadzone inaczej. Róznica jest ogromna... Te pierwsze są jak 'maszyny" wszystkie czynności wykonują automatycznie, bez jakiego kolwiek zainteresowania wykonywaną czynnoscią. I własnie takie są negatywne skutki stosowamia jedynie podejścia behawioralnego. |
Czulu napisał/a: |
Czasem sie nie da. Ale gdybym wszystko w zyciu robil tak zeby zdobyc aprobate rodzicow to "ladnie" bym na tym wyszedl. Dlatego sadze ze trzeba raczej "inwestowac" w logiczne myslenie u dziecka a nie "tresowac" bo to sie predzej czy pozniej zemsci. |
Cytat: |
To znaczy ze jest zdolne do perspektywicznego myslenia i analizowania przewidywalnych dalekosieznych konsekwencji swoich wyborow. |
Cytat: |
Pewnie tak, co nie oznacza ze mialbym racje. Wysadzajacy sie w brytyjskich autobusach fanatycy rowniez podejmuja swoja decyzje "z bardzo indywidualnych odczuć, przyczyn". Na razie nie widze sensu we wpajaniu dziecku zadnej wiedzy ktorej uzytecznosci nie mozna racjonalnie dowiesc. Nie jestem rowniez za nauczaniem budowy ladunkow wybuchowych, nurkowania w bezdechu i pilotowania promu kosmicznego. |
Cytat: |
Jest podle (w przypadku niepelnosprawnych), bo jest to robienie wody z mozgu osobie ktora nie jest w stanie poddac wpajanej wiedzy racjonalnej ocenie. Zwyczajne wykorzystywanie czyjejs niepelnosprawnosci. |
Cytat: |
Fajnie, tylko ze kazdy powinien miec prawo dokonac subiektywnego wyboru. |
Cytat: |
Dlatego prosze Cie abys nastepnym razem zanaczyla kiedy piszesz w odniesieniu do dzieci niedorozwinietych umyslowo a kiedy normalnych, bo inaczej sie nie dogadamy. |
Archangel napisał/a: |
Nie pytałam o to, co to znaczy Twoim zdaniem, ale w jakim wieku dziecko osiąga ten 'stan umysłu'? |
Cytat: |
Dlatego przeciwna jestem bezrefleksyjnemu podchodzeniu do sprawa wiary... a z tego co piszesz o osobach wierzących właśnie tak je traktujesz... a to przykre... |
słownik języka polskiego PWN napisał/a: |
refleksja
1. «głębsze zastanowienie, zastanawianie się, rozmyślanie nad czymś, rozważanie połączone z analizowaniem czegoś; myśl, wypowiedź będąca wynikiem zastanowienia się, rozmyślania» |
Cytat: |
Generalnie osoby upośledzone intelektualnie nie są w stanie racjonalnie mysleć, czy oznacza to więc, ze w ogole nie mamy wpajać im do glów nowej wiedzy, umiejętności, nie mamy pokazywać co jest dobre a co złe? |
Cytat: |
I każdy takiego wyboru dokonuje, wyjątek stanowią tutaj osoby upośledzone umysłowo, ale one nie decydują czesto też o wielu innych rzeczach nawet tak prozaicznych jak wybór ubrania... |
Czulu napisał/a: |
Jedyna i zarazem najoczywistsza refleksja jaka sie nasuwa po dokladnym zbadaniu spojonsci religijnych filozofii jest taka ze sa od poczatku do konca zupelnie wydumane. |
Cytat: |
Mysle, ze to jest zupelnie obojetne. |
Cytat: |
Dlatego wciskanie im do glow religi jest tym bardziej bez sensu. Jak sobie zrobie robota i zaprogramuje mu funkcje "religijne" to bedzie w istocie swiadomie czczaca Boga istota ? |
Cytat: |
No i co z tego? skoro jest to ludziom potrzebne i świadomie dokonali tego wyboru to co w tym złego? |
Cytat: |
Gdyby było to zupełnie obojętne nikt by się nie bawił w terapię takowych dzieci i szkolnictwo specjalne.... |
Cytat: |
nie mówię, ze każda osoba upośledzona jest świadoma wiary, tak jak i wszystkich innych czynności, co nie znaczy, że nie ma mieć dostępu do wiary i generalnie rozwoju |
Czulu napisał/a: |
Ano to z tego ze z definicji za niebezpieczne uwazam szerzenie sie wsrod mas ideii demagogicznych i blednych. Wystarczy tylko popatrzec jak bardzo wiara religijna zaweza horyzonty wierzacym - antysemityzm, homofobia, sprzeciw wobec klonowania, antykoncepcji czy inzynierii genetycznej to tylko najbardziej jaskrawe przyklady w jaki sposob glupie zabobony sklaniaja masy do buntowania sie przeciw temu co sluszne i postepowe. |
Cytat: |
Szkolnictwo to jedno, a tresowanie w wierze religijnej - drugie. Nigdy nie widzialem zeby ktos osob uposledzonych umyslowo uczyl filozofii, ale religie, to i owszem, wtlacza sie im do glowy... |
Cytat: |
A ja mowie ze skoro nie osiagnela pewnego poziomu "samoswiadomosci" to nie ma sensu robic z niej sztucznie "normalna" bo to bedzie tylko przyprawianie komus maski. |
Archangel napisał/a: |
Generalizujesz... to jakie kto ma podejście do postrzegania 'porblemów' o których piszesz zależy od jego umiejętności posługiwania się rozumem, posiadanej wiedzy, wykształcenia itp. ale nie od tego czy ten ktoś jest osobą wierzącą czy nie... |
Cytat: |
Jednakże klonowanie i inżynieria genetyczna moga budzić zastrzeżenia... |
Cytat: |
Czy Twoim zdaniem słowo postęp jest równoznaczne z terminem dobre? |
Cytat: |
1) Religia jest przedmiotem obowiązkowym i MUSZĄ odbywac się lekcje religii w szkołach razówno 'normalnych' jak i specjalnych
2) Jak zapewne wiesz program w szkołach specjalnych (w zalezności od stopnia upośledzenia dzieci) znacznie, żeby nie powiedzieć diametralnie różni się zarówno treścią jak i formą nauczania od tego co jest proponowane w szkołach 'normalnych' |
Cytat: |
3) Sprobuj porozmawiać z osobą upośledzoną o tekście filozoficznym Smile Ciekawe czy Ci się uda? Smile Moim zdaniem 'nauczanie' filozofii jest zdecydowanie trudniejsze od uczenia religii, bo filozofia to nauka 'myślenia', wyciągania wniosków, interpretacji tekstów, a osoby upośledzone nie są w stanie tego zrobić, większość z nich jesli nie wszystkie nie rozumiałyby czytanego tekstu..., a religia polega glównie na przekazie konkretnych, uproszczonych treści... |
Cytat: |
Właśnie w edukacji osób niepełnosprawnych intelektualnie ma na celu usprawnianie tychże osób, tak by w miarę możliwości nauczyły się funkcjonować i zachowywać 'normalnie'. I nie chodzi tutaj o to, ze jest to jakiś rodzaj maski, tylko po prostu tego wymaga od nich społeczeństwo, bo społeczeństwo nie akceptuje inności.... a kolejna sprawa, rodzice osób niepełnosprawnych tez nie bedą żyli wiecznie, tak więc należy zrobić wszystko co jest w mocy rodziców i pedagogów, by dzieci te były jak najbardziej samodzielne... chociaż jak wiadomo pewnych rzeczy 'przeskoczyć się nie da |
Czulu napisał/a: |
No jasne, czlowiek w miare inteligentny zawsze bedzie mial dosyc rozumu by odlozyc na polke religijne bzdety w krytycznych sytuacjach. |
Cytat: |
Czlowiek prawdziwie rozumny bedzie mial dosyc inteligencji by odlozyc religie na polke wogole... |
Cytat: |
Tak, zastrzezenia ciemnego kleru. W koncu zabawianie sie genami to juz poprawianie Boga, a przeciez jego twor nie moze byc niedoskonaly. |
Cytat: |
Nie mam zadnych podstaw by sadzic inaczej. |
Cytat: |
Religia musi byc nauczana bo musi - takie jest przeslanie powyzszego tekstu. |
Cytat: |
To wlasnie usiluje Ci przekazac od poczatku - jest zwyczajnym praniem mozgu. Ci o bardziej racjonalnym podejsciu i wiekszej wrodzonej inteligencji sie opra, reszta ulegnie.
Gdyby zapoznawac dzieci z religia nie od urodzenia ale od 16 czy 18 roku zycia i nie wywierac zadnej presjii, gwarantuje ze odsetek wierzacych bylby o kilkadziesiat procent nizszy. |
Cytat: |
Czyzby wiare religijna byla niezbedna w dzisiejszych czasach ? |
Archangel napisał/a: |
Zastanawia mnie jakie krytyczne sytuacje masz na myśli? bo ja raczek skłaniam sie ku twierdzeniu, że wlasnie w sytuacjach trudnych, kiedy nie można sobie poradzić, ze soba, z problemami potrzebna jest ludzią religia |
Cytat: |
tja, więc z Towjej wypowiedzi możemy wysnuc prosty wniosek.... wierzysz to jestes malo inteligentny, jesli w ogole możemy w tym przypadku mówic o jakiejkolwiek umiejetności posługiwania się mózgiem, niewierzysz to znaczy, że jesteś niezwykle inteligentny... Z całym szacunkiem ale ten sposob myslenia wynika ze stereotypowego obrazu osoby wierzącej wyznawanego przez osoby niewierzące.... Smile
Szukales może kiedyś jakiś badań dotyczących wpływu wiary religijnej na intelekt czlowieka? jak Ty bys przeprowadził takie badania? |
Cytat: |
nie zastanawialo Cię nigdy jaki wpływ na nasze zycie wywarłaby możliwość 'poprawiania' genetycznego np. naszego potomstwa? Czy to by było naprawde dobre? Czy o to nam chodzi żeby wszyscy byli we wszystkim dobzi, doskonali pod każdym względem? Czy każdy mógłby sobie np. poprawić potomka? A co z tymi, którzy nie byliby poprawieni?
Nadludzie i podludzie? Jak traktowalibyśmy klony? Jak równorzednych obywateli, a może nie? może to my bylibysmy ci gorsi? |
Cytat: |
aha.... dla mnie te terminy nie są równoznaczne, bo niekoniecznie to co postepowe musi być dobre. weźmy na przykład telefon komorkowy, wiele osób nie wyobraza sobie zycia bez komórki a jednak do końca nie wiemy czy ich uzywanie nie ma negatywnego wpływu na zdrowie. Podobnie jest z komuterami, tylko, że tutaj już wiemy jak negatywne skutki powodują... a wszystko to jest cena postępu |
Cytat: |
tak musi byc nauczana bo jest w przedmiotem obowiązkowym i do czasu, az z tamtad nie zniknie lekcjereligii beda się odbywać.
co do drugego punktu, miał on na celu uświadomić Ci, ze jednak program nauczania w szkołach specjalnych różni się bo pewnych trescinie sa one w stanie opanować Smile A jak pisałam filozofia wymaga dość dużej sprawności intelektualnej, a w wypadku osób uposledzonych po prostu nie ma tego narzedzia.. |
Cytat: |
No wiesz termin 'pranie mozgu' to przesada, nie bede tłumaczyc dlaczego, bo zapewne wiesz na czym ono polega... i jest maxymalnie ingerujące w sposób myslenia, postrzegania świata przez czlowieka, czego nie mozna powiedzieć o wychowaniu w wierze religijnej... bo w tym przypadku nikt nikogo nie zmusza do wiary, po prostu jest się w tym... a jesli się nie chce być, to tez oki. Oczywiście nie wykluczam tego, iż samo przebywanie wśród osob wierzącyh napewno w pewnien sposob kształtuje nas, ale jednak pozwala mimo wszystko na refleksyjne podejście do wiary. |
Cytat: |
Tak jak już pisałam wielokrotnie jedym jest potrzebna, innym nie |
Czulu napisał/a: |
Masz zawal - idziesz do kosciola modlic sie o cud czy do lekarza ? |
Cytat: |
Dodajmy ze chodzi mi o ateizm wynikajacy z logicznych przemyslen a nie tzw "bezrefleksyjny" wynikajacy z lenistwa. Za badania niech starczy fakt ze wsrod osob wysoko wyksztalconych odsetek ateistow i deistow jest wlasnie najwiekszy. |
Cytat: |
Niepoprawieni predzej czy pozniej by wymarli - taka kolej rzeczy. Klona nalezaloby traktowac jak normalnego obywatela - nie rozumiem dlaczego fakt ze jest czyjas "kopia" (i to tylko genetyczna, bo umyslowo bylby juz zupelnie inna osoba) mialby tu cokolwiek zmieniac. |
Cytat: |
A aparat fotograficzny kradnie dusze... |
Cytat: |
Nie twierdze ze nauka nie przysporzyla nowych problemow rozwiazujac stare. Ale bilans strat i zyskow niezaprzeczalnie przemawia na jej korzysc. |
Cytat: |
Dlatego jestem za wycowaniem religii ze szkol. Lepsze "religioznastwo" albo etyka. |
Cytat: |
Wg tego rozumowania jesli "przekonam" osobe niepelnosprawna do seksu to wszystko w porzadku. |
Cytat: |
Niepelnosprawnym nie jest potrzebna bo ie rozumieja jej istoty. |
Archangel napisał/a: |
Nie chodzi o to by się nie leczyć, tylko o sam fakt, ze wiara, modlitwa np. o wyzdrowienie działa na zasadzie pozytywnego 'samospełniającego się proroctwa' (znasz ten termin z psychologii, czy mam wyjaśniać?)
Ostatnio też spotkałam się z opinią, ze pewnej mamie własnie wiara pomogło pogodzić się z upośledzeniem dziecka.... o tego typu rzeczy mi chodzi |
Cytat: |
Wiesz badania a przypuszczenia to dwie różne sprawy... Inie do końca się zgodzę z Twoimi przypuszczeniami, bo ja zaobserwowałam zupełnie inne tendencje np. obserwując wykładowców z moich uczelni, czy generalnie osoby dobrze wykształcone... |
Cytat: |
A wracając do badań pisałeś, ze ludziska wierzący nie są inteligentni |
Cytat: |
idąc dalej tym tokiem myslenia mozna stwierdzić, że wiara sama w sobie ma wpływ na poziom intelektualny człowieka... tak więc aby to zbadać należałoby wybrać grupę osób wierzących i niewierzących oraz przeprowadzić im zwykły test na IQ po czy zliczyć wyniki i porównać... oczywiście w grupach badawczych musiałyby znaleźć się podobne osoby, (czyli podobne wykształcenie, wykonujące podobne zawody) tak wykluczyć inne czynniki mogace zafałszować wynik.
|
Cytat: |
Pytanie tylko czy naprawdę fajnie by było gdyby byli sami 'doskonali'? |
Cytat: |
Czy chciałbyś żyć w świecle ludzi doskonałych? |
Cytat: |
Czy faktycznie kopia mogłaby stać się normalnym obywatelem? |
Cytat: |
a gdyby była lapsza od oryginalu, co wówczas zrobić z "prototypem"? |
Cytat: |
Wiesz dla mnie to poważne problemy...na tyle poważne by serio je przemysleć... |
Cytat: |
W niektórych dziedzinach tak w innych nie... chociaż zapewne też ocena jest zależna od tego czym się człowiek zajmuje.... |
Cytat: |
Dlaczego zaraz wycofanie religii? Skoro ktoś wierzy powinien mieć możliwość uczenia się o swojej wierze... A co do religioznastwa, moim zdaniem to dobry pomysł, chociaż nie wiem czy przeszłoby to w szkołach specjalnych... |
Cytat: |
Jesli przekonasz do seksu osobę niepełnosprawną intelektualnie to bedzie to traktowane jako molestowanie seksualne... Smile
A przekonywanie do seksu i nauczanie religii to dwie różne sprawy, ucząc religii nie wkraczasz nachalnie w intymność osoby niepełnosprawnej by zaspokoić swoje potrzeby |
Cytat: |
Cytat:
Niepelnosprawnym nie jest potrzebna bo ie rozumieja jej istoty. a skąd wiesz, rozmawiałes z niepełnosprawnymi intelektualnie o religii? |
Czulu napisał/a: |
Co w niczym nie zmienia faktu ze to jednak racjonalna nauka jest bardziej skuteczna niz autosugestia. |
Cytat: |
KULu i Wyzszej szkoly kultury spolecznej i medialnej ? ![]() |
Cytat: |
Nie, chodzilo mi raczej o to ze sa nieco ograniczeni. |
Cytat: |
Nigdy nie twierdzilem ze wiara powoduje glupote, wg mnie jest odwrotnie, to glupota powoduje wiare. Fakty sa jasne, im bardziej wyksztalcona warstwa spoleczna tym wiekszy odsetek ateistow. Wsrod amazonskich indian odsetek ateistow lezy gdzies w okolicach 0, wsrod profesorow w Princeton pewnie wynosi paredziesiat procent, moze nawet powyzej polowy. |
Cytat: |
Pomyslmy,
- nie byloby przestepstw, bo wszyscy rozumieliby koniecznosc zachowania zasady wzajemnej uczciwosci. - nie byloby wojen czy jalowych sporow w rzadzie bo wszyscy rozmieliby ze lepiej jest sie dogadac niz walczyc. - nie byloby chamstwa, dwulicowosci, podlosci bo wszyscy rozumieliby koniecznosc zachowania zasady wzajemnego szacunku. - nie byloby biedy, bo nie byloby ludzi ktorzy "nie daja sobie rady" - przeciez wszyscy sa doskonali. - nie byloby sporej ilosci chorob, bo wszyscy byliby genetycznie uodpornieni. Tak, sadze ze byloby calkiem "fajnie". |
Cytat: |
Na pewno nie chcialbym w swieciee niedoskonalych, ale wyboru w tej kwestii mi niestety nie pozostawiono. |
Cytat: |
A czy obecnie sa jakies problemy z blizniakami jednojajowymi ? |
Cytat: |
Nic. A cos sie robi z rodzicami gdy juz wychowaja swoje dzieci ? |
Cytat: |
Wg mnie to nie sa "problemy" tylko wymowki. |
Cytat: |
Nadal masz jakies watpliwosci ? |
Cytat: |
Bo w szkole nie ma miejsca na przesady i zabobony. Jak ktos koniecznie chce sie uczyc religii to jest proste rozwiazanie - katechezy organizaowane w parafialnych kosciolach w weekendy, na koszt KK. |
Cytat: |
Ale wykorzystuje niepelnosprawnosc umyslowa. To samo tyczy sie robienia niesmacznych zdjec (dzisiejsza afera w domu starcow), wyludzania pieniedzy z emerytury itp. Jedyne czym sie rozni nauczanie religii od tych przestepstw jest to ze nie wyrzadza ono znaczacych szkod takiej osobie, zasada jest identyczna. |
Cytat: |
Tak. |
Cytat: |
A czy mówię, ze jest bardziej skuteczna? Tylko zwróć uwage na to, ze nie wyleczy się człowieka tak łatwo (jesli się wyleczy, mam tu na myśli powazne kłopoty zdrowotne) jeśli ten ktoś nie bedzie chcial wyzdrowieć, nie bedzie miał siły do wali z choroba... i tutaj potrzebna jest własnie ta "autosugestia" |
Cytat: |
Niestety nie miałam przyjamności studiowania w wyżej wymienionych uczelniach, jestem po tak zwyczajnej uczelni jak Uniwerek Warszawski Smile
a Ty dalej upierasz się przy swoich przypuszczeniach mimo iż delikatnie sugeruję Ci, ze to nie jest dowód... Konkrety proszę.... |
Cytat: |
Cytat:
Nie, chodzilo mi raczej o to ze sa nieco ograniczeni. Co to znaczy ograniczeni? |
Cytat: |
A co z tymi ludźmi, którzy pokończyli studia, porobili doktoraty a jednak wierza? Jakoś nie chce mi się wierzyć, zeby byli głupi, moga być nieporadni zyciowo, ale qrce trzeba jednak jakies predyspozycje intelektualne mieć, zeby studia skończyć... zwłaszcza państwowe....
Co do dalszych Twoich przypuszczań, nie jestem w stanie powiedzieć jak NAPRAWDĘ wygląda ta sytuacja, bo nie znam badań dotyczących tej tematyki.... jedynie moge stwierdzić, ze wśród ludzi nauki z którymi miałam styczność większość była katolikami... Smile a co do ludów Afryki, jestem zdania, że religia jest tam tak popularna, bo czesto stanowi jedyne źródło rozrywki, spotkań towarzyskich do jakich ci ludzie mają dostep... warto sobie zdać z tego sprawę |
Cytat: |
Mam na mysli doskonalość hmmm... określmy to wlaściwości fizycznych... |
Cytat: |
Bo nie wiem czy jest możliwość genetycznie zaprogramować człowieka tak by był uczciwy, szanowal innych, był kontaktowy... Wink To raczej nalezy do zadań wychowania, procesów socjalizacji. |
Cytat: |
Czy dobrze by nam się żyło w społeczeństwie, w którym każdy wiedziałby, ze jest dobry we wszystkim, że jest najmądrzejszy, ma najwyższe IQ, że jest alfą i omegą... czy można by było wowczas mówić o zdrowych kontaktach społecznych o pracy zespołowej...? |
Cytat: |
Jak dla mnie życie w świecie ludzi niedoskonałych ma więcej plusow, niż zycie z samymi "doskonałościami"... no i kolejna sprawa, ze nie chciałabym być doskonala... bo tylko bedac kimś niedoskonalym można nad soba pracowac, rozwijać się, dążyć do tego by stać się kimś lepszym... |
Cytat: |
Cytat:
A czy obecnie sa jakies problemy z blizniakami jednojajowymi ? A czy jeden z bliźniaków jednojajowych jest kopią drugiego? |
Cytat: |
Cytat:
Nic. A cos sie robi z rodzicami gdy juz wychowaja swoje dzieci ? zwróć uwage na to, że dzieci są 'nowym tworem', nie są 'klonem'... |
Cytat: |
No wiesz zapewne zalezy to od tego jak sie na sprawę spojrzy, jeśli nawet przez chwilę nie poszuka się argumentów jak najbardziej przekonujących za i przeciw tym przypuszczeniom to faktycznie można powiedziec, ze są to wymówki, bez względu na to po której stronie się stoi. |
Cytat: |
Cytat:
Nadal masz jakies watpliwosci ? tak mimo iż pomijam fakt, ze nie zawsze jest tak różowo jak piszesz |
Cytat: |
Szkoła jest miejcem w którym uczeń powinien mieć możliwość rozwijania swoich zainteresowań |
Cytat: |
Zasada nie jest identyczna bo to dwie różne sprawy... religia nie ingeruje w prywatnośc wyznawcy, nie wykorzystuje go do własnych celów, nie ośmiesza itp... |
Cytat: |
Jakie miał dysfunkcje ten ktoś? w jakim był wieku? Co Ci powiedział? Bo to ciekawe |
Czulu napisał/a: |
Wierzyc mozna rowniez w lekarzy (chociaz bez rpzesady bo wiara moze byc tez zgubna). I sadze ze to bedzie lepeij zainwestowana wiara. |
Cytat: |
No dalej sie upieram bo dane z jednej uczelni, z takiego katolickiego kraju jak Polska nie sa miarodajne. |
Cytat: |
Nie tak dawno w jednym z postow Vithal zamiescil statystki wyknoane przez UNESCO (o ile dobrze pamietam). Wynikalo z nich ze im mniejszy odsetek "analfabetow funkcjonalnych" w spoleczenstwie tym wiekszy ateistow. |
Cytat: |
No to ze nie sa w stanie wyciagac samodzielnych wnioskow, albo wyciagaja takie zeby uzasadnic cos co wpojono im w wieku w ktorym nie byli w stanie myslec samodzielnie. |
Cytat: |
Poziom studiow w Polsce jest mierny, a spory odsetek absolwentow konczy je nie dzieki umiejetnosciom a forsie, ktora oplacaja studiowanie na platnych kierunkach. |
Cytat: |
Zreszta moje "przypuszczenia" potwierdza w pewnym stopniu umieszczenie przez Ciebie Amazonki w Afryce ![]() |
Cytat: |
To ktos nie chce byc doskonaly fizycznie ? Hmm ciekawe nowinki ![]() |
Cytat: |
Istnieja terorie dowodzace ze wiele jednostek aspolecznych (nie mam na mysli tylko psychopatow) jest takimi ze wzgledu na predyspozycje wrodzone a nie bledy wychowawcze. |
Cytat: |
Gdyby ktos mial wysokie IQ to bylby dosyc inteligentny zeby nie dopuszczac sie pychy.
Czy wiekszosc inteligencji to nadete bufony traktujace robotnikow i rolnikow jak robactwo ? |
Cytat: |
Sadzac po wadze Twoich "argumentow" dotyczacych tej kwestii po prostu usilujesz rozpaczliwie znalezc jakies racjonalne uzasadnienie dla nieracjonalnej polityki KK.
Bedac doskonala w senie genetycznym i tak mozesz pracowac nad soba zeby stac sie jeszcze lepsza - chocby w wymiarze intelektualnym. Po prostu masz ku temu lepsze "narzedzia". |
Cytat: |
A czy to cos zmienia ? Co to wogle jest za problem zeby na swiecie egzystowaly sobie dwie lub wiecej osoby o takim samym kodzie genetycznym ? |
Cytat: |
No to co ? Klon sila rzeczy bylby o wiele mlodszy od swojego pierwowzoru wiec ten bylby dla niego czyms w rodzaju "rodzica". I znow zapytuje sie co to wlasciwie jest za problem ?
Zyje pierwowzor, zyje sobie klon no i co z tego? To jest na poziomie retoryki "co to bedzie jak kobietom damy prawo do glosowania i wpuscimy na uczelnie"... |
Cytat: |
Ja nie stoje po zadnej "stronie". Po "stronach" stoja tylko fanatycy niezdolni do racjonalnej analizy podstaw swojego stanowiska. |
Cytat: |
Jak na razie natomiast nie przedstawiono JEDNEGO sensownego argumentu ktory przemawialby przeciwko inzynierii genetycznej. |
Cytat: |
Fakty mozesz ignorowac ale i tak pozostana one oczywiste. Mozesz sie upierac przy tym ze nauka nie poprawila znaczaco czy nawt pogorszyla nasz poziom zycia na podstawie jakichs jednostkowych, wyrwanych z szerszego kontekstu przykladow w stylu "komrki powoduja raka", ale jest to bezsensowne w obliczu danych statystycznych wykazujacych jednoznacznie ze zyjemy, dluzej, spokojniej i dostatniej. |
Cytat: |
Tylko tych pozytecznych. Zreszta nie wykluczam ze szkola moglaby uzyczyc KK sal w celu przeprowadzenia katechezy. Niemniejjednak obecna sytuacja w ktorej wplata sie religie w codzienny plan zajec jest nie do przyjecia. |
Cytat: |
No alez jest, zasada wg ktorej przkonuje sie kogos do czegos wykorzystujac jego slabosc.
To czy chodzi tu o seks, wyludzenie czy przekonanie do JAKIEJS religii nie ma znaczenia, bo zasada jaka osiaga sie ten cel jest nieetyczna. Przy czym odnosnie religii jest to ot yle zabawne ze wiekszosc z nich jak najbardziej kreci sie wokol wpajania moralnosci. |
Cytat: |
Nie byla to dysfunkcja w sensie doslownym, raczej posunieta skleroza, siedemdziesiat pare lat. Bylo to juz dawno kiedy sam bylem wierzacy, i generalnie wymowa byla taka ze ta soba wierzyla bezrefleksyjnie, a o niewierzacych miala dosyc niskie mniemanie. |
Cytat: |
nie natknęłam się na ten post... jednakże zastanawia mnie jakie narzędzia zastosowano w tych badanich... |
Cytat: |
Na jakiej podstawie twierdzisz, ze nie są w stanie wyciągac samodzielnych wniosków? Dlaczego zakładasz, ze człowiek nie jest w stanie w pewnym wieku obiektywnie ocenić tego co mu 'wpajano' (nie mam tu na mysli jedynie własnej decyzji czy chce się wierzyć czy nie, ale tez np. ocenę wartości moralnych, zasad etycznych) |
Cytat: |
Każdy chce... tylko pytanie czy jednak Ci z 'wadami' nie sa nam potrzebni? |
Cytat: |
Dokładnie, jak sam piszesz są to narazie teorie Smile Generalnie podchodzę do nich narazie bardzo sceptycznie jeśli chodzi o moje poglądy, oparte na doświadczeniach, to skłaniam się bardziej do wszelkich teorii środowiskowych |
Cytat: |
no wiesz jednak nie zawsze wysokie IQ idzie w parze z moralności.... niestety.... |
Cytat: |
No własnie obawiam, się, że przekonanie o własnej doskonałości może spowodować to iż człowiek nie bedzie dążył do dalszego rozwoju a już napewno nie w sferze etyczno-społecznej... Bo po co pracowac nad sobą skoro mam przekonanie, ze jestem doskonała? Po co mam się uczyć skoro wszystko wiem i generalnie jestem najnajnaj... we wszystkim? No i tutaj należałoby zacytowac Sokratesa "wiem, ze nic nie wiem" |
Cytat: |
Nie odpowiedziałeś na moje pytanie, czy jeden z bliźniaków jest kopią drugiego? |
Cytat: |
Jak piszesz 'czymś w rodzaju rodzica" i zastanawia mnie to jaki miałoby to wplyw na wychowanie tegoż klona i generalnie na ogolne funkcjonowanie w społeczeństwie 'klonów" (w sferze kontaktów interpersonalnych)? |
Cytat: |
No to jak to jest? Masz pewne poglądy to jesteś fanatykiem, nie potrafisz opowiedzieć się po żadnej ze stron, nie masz zdania, to wówczas znaczy, ze myślisz? hmm... interesujące wnioski :/ |
Cytat: |
Dla Ciebie to żaden argument, dla mnie te rozważania sa bardzo ważne z racji takiej a nie innej specjalizacji |
Cytat: |
Nie neguje pozytywów postępu, ajednakże daleka jestem od stwierdzenia iż wszystko co progresywne jest dobre... bo dostrzegam te negatywne strony... tyle |
Cytat: |
Tylko kto ma to oceniać, co jest 'pozyteczne" a co już 'pozyteczne nie jest"? |
Cytat: |
Jak dla mnie uczenie religii a zmuszanie osób niepełnosprawnych do seksu to dwie diametralnie różne rzeczy... Smile Jak pisałam w tym drugim przypadku wykorzystuje się
drugą osobę, narusza się jej intymność wiedząc o tym, iż ofiara nie jest swiadoma tego co chcemy jej zrobić, wykorzystuje się jej ufność tak by zaspokoić własne potrzeby, bo tutaj ja jestem ważny i moje potrzeby, drugi człowiek się nie liczy. Religia nie ma na celu 'omotania' drugiej osoby wy posłużyć się nią do zaspokojenia własnych potrzeb. (jasne, można powiedziec, że niektórzy tak mają najlepszy przykład - Rydzyk, ale jak widać nareszcie się za ta sprawę zabrano... i oby skutecznie) |
Cytat: |
Nie dostrzegasz różnicy między upośledzeniem umysłowyem, a posunięta sklerozą? No to przepraszam, o czym my rozmawiamy? :/ |
Czulu napisał/a: |
Na podstawie rozmow z wierzacymi oraz przebiegu ich zyciorysu. |
Cytat: |
Kazda jednostka ma prawo podejmowac osobiscie decyzje ktore dotycza walacznie niej samej. Jesli typowo ludzkim pragnieniem jest osiagniecie
doskonalosci fizycznej to rola nauki jest umozliwienie realizacji tegopragnienia. |
Cytat: |
Zdania sa podzielone i niewatpliwie przyszle badania rozjasnia sprawe. Osobiscie sadze ze wrodzone predyspozycje sa jednym z bardzo istotnych czynnikow determinujacych psychike jednostki. |
Cytat: |
Naturalnie, ale wysokie IQ ppulacji gwarantuje jej wieksze szanse na wdrazanie racjonalnych rozwiazan zamiast emocjonalnych. |
Cytat: |
Ale ta doskonalosc nie jest wartoscia sama w sobie. Nawet czlowiek doskonaly bedzie odczuwal potrzebe samorealizacji, rozwoju i tworczej dzialalnosci. "Doskonalosc" czyli min zwiekszone IQ, wrodzona odpornosc na choroby i dlugowiecznosc to nic innego jak zwiekszenie efektywnosci funkcjonowania ludzkosci i kazdej jednostki z osobna. Ale to nadal od niej zalezy jak wykorzysta te dary, i tu jest miejsce na rozwoj i postep. |
Cytat: |
Nie jest. |
Cytat: |
Tak na prawde, najbardziej oczywiste i sensowne wykorzystanie technologii klonowania widze w produkcji organow ktore bylyby idealnie kompatybilne dla danego biorcy. |
Cytat: |
ie, stac po stronie to bronic racji jednej z nich. Ja robie co innego - prowadze logiczny dialog ktorego efektem jest odrzucenie lub utwierdzenie w omawianych pogladach. |
Cytat: |
Tym bardziej zaskakuje mnie ich trywialnosc. |
Cytat: | ||
Medrcy. |
Cytat: |
Juz nie wiem jak Ci to wytlumaczyc bardziej lopatologicznie... Jesli sklamie po to by wyludzic od kogos forse to bedzie to niemoralne prawda ? Natomiast jesli sklamie rodzicom ze mam dobre oceny w szkole to rowniez postapie niemoralnie mimo ze nie wyzadzilem powaznych strat oklamanemu zgadza sie ? Tak samo jest z tymi niepelnosprawnymi. Niemoralnosc wykorzystania seksulanego osoby uposledzonej lezy nie tylko w samym celu, ale rowniez w srodku jaki wykorzystano do jego osiagniecia. Podobnie jest z ta religia, chociaz tu "straty" zadane pokrzywdzonej stronie sa nieporownywalne. Tak przynajmniej sprawa ma sie z punktu widzenia katolikow, bo dla mnie jako utylitarysty bardziej liczy sie cel niz srodki. |
Cytat: |
Dostrzegam. Roznica polega min na tym ze osoba uposledzona umyslowo ma jeszcze mniejsza zdolnosc do prowadzenia racjonalnej analizy rzeczywistosci niz 80 letni sklerotyk (miazdzycowiec) w zaawansowanej fazie. Myle sie ? |
Cytat: |
Tak więc generalizujesz na wszystkie osoby wierzące, wlasne poglądy pochodzące z informacji zdobytych od niewielkiej liczby 'badanych'... |
Cytat: |
a jak no i 'nauka' stara się sprostać oczekiwaniom ludzkości np. produkując sterydy i odżywki, by chlopcy mogli niedobory w intelekcie rekompensować centymetrami... oczywiście w obwodzie klatki piersiowej ;/ hehehehehhee |
Cytat: |
Cytat:
Naturalnie, ale wysokie IQ ppulacji gwarantuje jej wieksze szanse na wdrazanie racjonalnych rozwiazan zamiast emocjonalnych. A słyszałes o czyms takim jak inteligencja emocjonalna? |
Cytat: |
Ano własnie w tym problem, że nikt kto wie, ze jest doskonały nie bedzie dążyl do dalszego doskonalenia się, bo i po co? Dlatego powołałam się na słynne "wiem, ze nic nie wiem", bo tylko świadomość niewiedzy powoduje w nas ciekawość poznawczą... |
Cytat: |
Jeśli posiada się o pewnych zagadnieniach jedynie bardzo ogolne pojęcie, to faktycznie mogą wydawać się one 'trywialne' |
Cytat: |
A kto bedzie tym mędrcem? Kto może mieć pojęcie o tym co jest pożyteczne a co nie jest? w jaki sposób beda wybierani mędrcy i jak kształceni? |
Cytat: |
Pytanie tylko jakie to 'straty' przyniesie wychowanie w wierze? |
Cytat: |
Tak mylisz się... nie da rady wyciagać wniosków na podstawie znajomosci jednej dysfunkcji o drugiej... To tak jakbyś diagnozował zapelenie gardła, badajac zęby... |
Czulu napisał/a: |
Nie spotkalem jeszcze wierzacych ktorzy byliby w stanie przedst6awic jakies sensowne podstawy swojej wiary, zatem watpie w ich istnienie - proste. Watpie tez w smoki, wrozki i krasnale, poniewaz zadnego do tej pory nie widzialem. |
Cytat: |
Sadzielm ze dyskutujemy o genetyce a nie chemii. Sterydy sa raczej szkodliwe, ale gdyby wynaleziono preparaty dajace podobne efekty bez skutkow ubocznych to czy byloby w tym cos zlego ? |
Cytat: |
Moze, a co to takiego ? |
Cytat: |
Bzdura. Czy jesli mamy switna pamiec, blyskotliwy intelekt i bklyskawicznie pracujacy umysl to to oznacza ze jestesmy madrzy ? Nie - wiedze trzeba dopiero posiasc. Tyle ze ja wole miec ku temu lepsze narzedzia niz obecne. |
Cytat: |
co jednak nie stoi mi na przeszkodzie w kontemplacji na temat "do czego to wszystko prowadzi". |
Cytat: | ||
Platon w "panstwie" dobrze wyluszczyl sedno mojej (lub odwrotnie moja idea zaczerpnela sporo z Platona) ideii. Chociaz naturalnie nie zamierzam kopiowac wszystkich rozwiazan. |
Cytat: |
Zadne. ale dla katolikow czyn jest zly nawet jesli srodki sluzace jego oprzeprowadzeniu byly niemoralne, a sam czyn nie sluzyl "wyzszej koniecznosci" - czyz nie ? |
Cytat: |
i tak oto jesteśmy w punkcie wyjścia, usiłujesz empirycznie udowodnić podstawy wiary, a tego zrobić się nie da... |
Cytat: |
dla mnie jako kobiety tego typu zabiegi na facetach byłyby bardzo negatywne, bo niestety mięsniaki nie są w moim typie... |
Cytat: |
inteligencja emocjonalna[...] |
Cytat: |
1) pamięć, intelekt, światnie pracujący umysł nie są równoznaczne z pojęciem "mądrość" (w sensie podiadanej wiedzy), jak sam piszesz zdobywamy poprzez doświadczanie, życie w świecie, naukę 9 w sensie działalności intelektualnej) itp.
2) Lepsze narzedzie, a poczucie doskonalości to zupełnie inne rzeczy. Smile Oczywiście łatwiej jest uczyć się osobie bez dysfunkcji niż np. dyslektykowi i to jest bezsprzeczne. ale ja piszę o zupełnie czymś innym o przekonaniu o własnej doskonałości, która jestem zdania uniemozliwia nam dalszą prace nad sobą. Stąd to powołanie się na 'wiem, ze nic nie wiem" (bo to ta sama zasada) |
Cytat: |
jednakze nie dzielisz się swoimi 'przemysleniami' |
Cytat: |
tylko ja nie pytam o Platona, ale o Twoje przemyslenia na temat tego tajemniczego 'medrca" i jego roli we współczenym świecie |
Cytat: |
no i jak to się ma do wychowania w wierze? |
Czulu napisał/a: |
Naturalnie bo wiara to bzdura tak jak platonski "swiat ideii". Te wszystki rzeczy ktore sa ale nie mozna z nimi obcowac sa tylko w naszych umyslach. No bo skoro nie mzona z nimi obcowac empirycznie to skad o nich wiemy ?. |
Cytat: |
Kobietom chodzi raczej o powiekszanie czego innego niz masy miesniowej ciala. Tyle ze obecne metody spelnienia tych pragnienien to "zenua".. |
Cytat: |
A to nie slyszalem, chociaz niektorych z jej aspektow bylem swiadom i nazywalem "doskonaloscia ducha". Ale ta inteligencja emocjonalna i tak nie zastapi tej normalnej. Moze najwyzej pomoc nam ja lepiej "sprzedac".. |
Cytat: |
No to sama widzisz. Inzynieria genetyczna dostarcza doskonalych narzedzi dzieki ktorym mzoemy osiagnac doskonalosc - o to mi chodzilo od poczatku.. |
Cytat: |
A ja Ci odpowiadm czytaj Platona to sie dowiesz. Nie chce mi sie wyluszczac mojej idei spoleczenstwa idealnego, ktora i tak szerokimi garsciami od niego czerpie.. |
Cytat: |
Dwa posty temu to wyjasnilem. |
Cytat: |
i co w tym zlego? |
Cytat: |
trudno mi mówić co jest a co nie jest pragnieniem innych kobiet, nawet bedąc kobitą... |
Cytat: |
a dlaczego jedno ma zastępowac drugie? Teraz w psychologii coraz więcej mówi się o różnych rodzajach inteligencji, bo to co nazywamy IQ to nasze zdolności 'matematyczno-logiczne' (ogolnie mówiąc) |
Cytat: |
Osiągnąć doskonałość a tym samym mieć jej swiadomość i przestać się rozwijać... |
Cytat: |
tak? |
Czulu napisał/a: |
No sorry ale cz Ty sobie robisz kasowanie pamieci po kazdym napisaniu posta ? |
Cytat: |
No bo po co sie rozwijac skoro osiagnelo sie doskonalosc ? Tyle ze osiagniecie doskonalosci nie jest takie proste (o ile wogole mozliwe), bo zawsze sa jakies plaszczyzny poznania na ktorych mozemy sie rozwijac, trzeba miec tylko chec. |
Cytat: |
Tak tu: Juz nie wiem jak Ci to wytlumaczyc bardziej lopatologicznie... Jesli sklamie po to by wyludzic od kogos forse to bedzie to niemoralne prawda ? Natomiast jesli sklamie rodzicom ze mam dobre oceny w szkole to rowniez postapie niemoralnie mimo ze nie wyzadzilem powaznych strat oklamanemu zgadza sie ? Tak samo jest z tymi niepelnosprawnymi. Niemoralnosc wykorzystania seksulanego osoby uposledzonej lezy nie tylko w samym celu, ale rowniez w srodku jaki wykorzystano do jego osiagniecia. Podobnie jest z ta religia, chociaz tu "straty" zadane pokrzywdzonej stronie sa nieporownywalne. Tak przynajmniej sprawa ma sie z punktu widzenia katolikow, bo dla mnie jako utylitarysty bardziej liczy sie cel niz srodki. |
Cytat: |
Jesli masz klopoty ze objeciem toku dyskusji to moze zacznija zazywac jakies korzonki chinskie albo magnez. |
Archangel napisał/a: |
Tja... to jest własnie to co lubię... nie ma już argumentów to najłatwiej rozmówcy 'przysrać", i w ten sposób pokazać jakim to jest się intelektualistą, bravo Czulu |
yeti napisał/a: |
Jednakże uważam, że eutanazja jest rzeczą godną absolutnego potępienia. Jest czymś, co może znacznie zaszkodzić umierającemu. Jak wiemy, Bóg powiedział, że nikt nie decyduje o własnej śmierci, tylko On. W ten sposób, być może nieświadomie, można pozbawić człowieka możliwości stanięcia przed Bogiem i przebywania z nim w raju. |