Autor |
Wiadomość |
Temat: Krótka rozprawka o miłości |
Ridzi
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 4302
|
Forum: Zagadnienia społeczne, etyczne i antropologiczne Wysłany: 2006-05-25, 01:20 Temat: Krótka rozprawka o miłości |
Obserwując na przestrzeni wieków to, jaką wartość, jakie znaczenie dla duszy i dla ciała miało najdziwniejsze, najboleśniejsze, najwspanialsze uczucie, jakim mógł nas obdarować Stwórca-miłość.
Zauważmy kilka różnic. Trzeba tu jednak rozważyć dwa aspekty: ewolucji bądź samo destrukcji miłości. Jeśli przekazy poetów, muzyków w pewnym sensie malarzy są idealistycznie przesadzone to możemy mówić o ewolucji miłości. Całe samo doskonalenie miłości spowodowane jest budowaniem tak zwanego Globalnego Miasta i zanikaniem stereotypów odchodzących ze starszymi pokoleniami naszych dziadków. Stereotypy w przeszłości niweczyły związki kochanków.
Miłość sama w sobie jest tylko słowem, to ludzie decydują, co nazwać miłością. Chwilę uniesienia, miesięczne zauroczenie, tęsknotę za latami, które przeminęły wraz z ukochaną osobą. W tych przypadkach miłość staje się swoistą pułapką, która uniemożliwia poznawanie tego uczucia z lepszej, prawdziwej strony. Z owej pułapki możemy się nie wydostać nawet do ostatniego oddechu. Miłość mylona z nadzieją jest trudniejszą sprawą. Jak wiadomo nadzieja umiera na końcu? Jeśli więc wyzbędziemy się wszystkich uczuć, co nam pozostanie. Przed nami tylko jedna możliwa droga-śmierć.
Dzisiaj coraz częściej górę nad miłością bierze realizm. Realizm jest tu mordercą, który nie tylko sprowadza miłość na dalszy plan ludzkich wartości, ale również uniemożliwia ludziom bycia w pełni szczęśliwymi.
Ta krótka rozprawka o miłości i do miłości doprowadziła(jak każda próba wyjaśnienia tegoż uczucia) do tego, że osobiście wiem o niej mniej niż przed rozpoczęciem pisania. Zmiana znaczenia miłości na przestrzeni wieków była ściśle związana z życiem ludzkim. Obserwując niejednokrotnie jak młodzi potrafią zabrudzić uczucia mogę już mówić o samo destrukcji miłości oraz ludzkiego życia tak silnie związanego z miłością już od poczęcia. Jeśli zniszczymy miłość możliwe, że zniszczymy również siebie, i nie będzie człowieka, który żałowałby czegokolwiek. Jeżeli natomiast, zostanie nam nadzieja to będziemy się modlić o śmierć. Dlaczego właśnie o śmierć? Ponieważ nie zniesiemy wyrzutów, co do straty miłości.
To mój pierwszy post tutaj proszę o łagodne potraktowanie…
 |
|
Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group | |
|