Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
FAQ : Szukaj : Użytkownicy : Rejestracja
Znalezionych wyników: 8
FILOZOFIA.SEPSIS.COM.PL Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Dlaczego istnieje raczej coś, niż nic?
XPL0173R

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 21144

PostForum: Zagadnienia ontologiczne   Wysłany: 2007-11-18, 16:16   Temat: Dlaczego istnieje raczej coś, niż nic?
A czy ja gdziekolwiek napisałem, że wierzę w Boga? Very Happy Nie da się udowodnić jego istnienia, tak jak nie da się udowodnić jego nieistnienia. Ja żyję tak, jakby Go nie było, i mam nadzieję, że jeżeli okaże się że jest, nie okaże się że wymaga od ludzi robienia czegoś, o czym im nie mówi, że mają tak robić Very Happy Bóg hipotetyczny o szacowanym przeze mnie prawdopodobieństwie istnienia niższym niż prawdopodobieństwo nieistnienia Very Happy

Edit: Ale mnie raczej interesowałoby czy mój wywód jest słuszny, a jeżeli zawiera błędy, to jakie Razz
  Temat: Bezdzietni z wyboru
XPL0173R

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 15781

PostForum: Zagadnienia psychologiczne i pedagogiczne   Wysłany: 2007-11-15, 19:55   Temat: Bezdzietni z wyboru
Ehhh panie Miłujący... o ile jeszcze tu zaglądniesz...
Cytat:
Coraz więcej wśród kobiet mężczyzn, a wśród mężczyzn kobiet.

Równouprawnienie Laughing Złe to raczej nie jest, a jak mniemam nie miałeś na myśli nic zbereźnego Cool
Cytat:
Degradacja pojęć, brak ideałów i brak autorytetów.
Utrata sensu życia.

Brak ideałów i autorytetów... Nie wiem jak rozumiesz ideały, ale co do braku autorytetów nie mogę zgodzić się, by był czymś złym. Problem w braku refleksji u 90% społeczeństwa, po prostu większość to takie lemmingi prowadzone wzorcami, trendami i opiniami innych. A co do utraty sensu życia, zapraszam do innego tematu(moim zdaniem biorąc pod uwagę samą logikę(bo o wierze nie dyskutuję, bo i jak wierzącemu nic nie wytłumaczę i wierzący mi) obiektywnego sensu istnienia nie ma, a nie widze też by wpływało to na moje poglądy dot. prokreacji[będzie kasa będzie dziecko, nie będzie kasy to i dziecka nie będzie, IMO]).
Cytat:
Ten system rzeczy jest niereformowalny, on musi być wykorzeniony, usuniety.
W nim nie wiać przyszłości.

Jeżeli mówimy o tym samym systemie(Matrix, Babilon, itp.; byćmoże mówimy o tym samym, gdyż Jezus zdawałsię być od niego wolny Very Happy ), to ciekawe jak to chcesz zrobić? Siłą odradzam. A "nauczaniem" nic nie zdziałasz.

A do Armageddonu jeszcze daleko, niestety Sad (pomijając że dwa razy podczas zimnej wojny blisko było czegoś znacznie bardziej obrazowego...)
  Temat: tradycja i stereotypy :)
XPL0173R

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 13276

PostForum: Zagadnienia psychologiczne i pedagogiczne   Wysłany: 2007-11-11, 17:50   Temat: tradycja i stereotypy :)
Wiara w boga to naiwność. Choć wiara w brak boga to również naiwność.
W moim odczuciu ludzka natura(swoista "podbudowa") rzeczywiście niewiele różni się od np. pawianiej, jednak człowiek ma tą dość wyjątkową cechę, iż potrafi "sprzeciwstawić się własnej naturze", widząc, że można żyć inaczej, szczęśliwiej itp., kierować się po prostu czymś innym(a podstawowe potrzeby zaspakajać w tym niezbędnym minimum).

Co do głównego tematu, uważam, że chyba największą tragedią dzisiejszych czasów jest to, że ludzie przestali się zastanawiać, po prostu "same pewne odpowiedzi żadnych pytań", jakby to rzekł Łona Razz Stąd mamy kształtowanie mas przez TV, kulturę masową, szeroko zakrojone mody(nie oglądasz X, nie ubierasz się w Y, nie słuchasz Z, to nikt Cię nie zaakceptuje. Przynajmniej Ci się tak wydaje), mieliśmy tryumf społeczny "wielkich" ideologii(jak komunizm czy faszyzm), oraz utwierdza ten system już od dziecka introjekcja poglądów w procesie prania mózgu(socjalizacji...). Stereotypy i przesądy są po prostu elementem owego Windowsa, o który chodzi mi w mojej sygnaturze Razz

A z panem Miłującym ciężko się dogadać bo patrzy z góry, jakby wszystkie prawdy wyczytał już w swoim Piśmie... Może czas i na nie spojrzeć krytycznym okiem?
  Temat: Czy próżnia istnieje?
XPL0173R

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 17238

PostForum: Zagadnienia ontologiczne   Wysłany: 2007-11-11, 12:01   Temat: Czy próżnia istnieje?
Cytat:
musi byc od czegos-jakiegos punktu materialnego uzalezniona

Cytat:
Czy takim punktem materialnym może stać się przestrzeń?

Hmmm a czy przestrzeń mam masę? Razz
Cytat:
A właśnie że widać bo widać to pomieszczenie czy miejsce a nie można powiedzieć że coś co jest widoczne nie istnieje a skoro istnieje to musi istnieć.

Pomieszczenie widać, bo do oczu docierają fotony. I nie ma tu nic do rzeczy czy są tu TYLKO te fotony i próżnia, czy też pomieszczenie.
Możesz rozwinąć to "jeżeli istnieje to musi istnieć" bo można różnie interpretować Razz
Poza tym ok, naukowcy twierdzą "próżnia doskonała nie istnieje". Ale wystarczy wziąść odpowiednio mały wycinek przestrzeni, by była tam sama próżnia(rzędu, powiedzmy, 10^(-999999+) m3...
  Temat: Wolny człowiek
XPL0173R

Odpowiedzi: 47
Wyświetleń: 24347

PostForum: Zagadnienia społeczne, etyczne i antropologiczne   Wysłany: 2007-11-10, 14:12   Temat: Wolny człowiek
Co do Biblii jest tam ciekawy fragment o garncarzu i garnkach, bodajże List Św. Pawła do Rzymian...

Co do wolności woli, to polecam "O Wolności Ludzkiej Woli" Schopenhauera, całkiem nieźle tłumaczy tak, dlaczego człowiek wolnej woli mieć nie może.

Swoją drogą zastanawialiście się kiedyś, czy JAKIEKOLWIEK zdarzenie może mieć nieokreślone prawdopodobieństwo zajścia? Bo tak wyglądałyby wybory owej "wolnej woli". Musiałyby brać się nie z przewagi silniejszej pobudki(determinizm), nie z tejże przewagi z dodanym elementem losowym o określonym prawdopodobieństwie(skoro np. mechanika kwantowa zakłada absolutną losowość na poziomie kwantowym, to te losowania mogą mieć wpływ na decyzję człowieka(traktując świat, ludzki mózg itp. jako tzw. układy chaotyczne), z tym że prawdopodobieństwo musi być jednoznacznie określone(co nieznaczy niezmienne, o ile istnieją jakieś wyznaczniki determinujące te zmiany). Niesprzeczności losowości niestety Schopenhauer nie zauważył, choć w sposób bardzo jednoznaczny wyprowadził to, co dowodzi braku wolnej woli(i czego nie przedstawię bo jest tego za dużo, a nie chcę pogubić się w skrótach myślowych).
  Temat: Dlaczego istnieje raczej coś, niż nic?
XPL0173R

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 21144

PostForum: Zagadnienia ontologiczne   Wysłany: 2007-11-10, 13:55   Temat: Dlaczego istnieje raczej coś, niż nic?
Chciałbym żeby ktoś odniósł się to do mojej koncepcji(słuszna, niesłuszna, jakieś ewentualne błędy, czy też "rozszerzenia").

A więc tak. Zacznijmy od tego że odczuwamy zmienność, którą nazwę czasem.
Czas albo miał swój początek, albo go nie miał. Innej możliwości nie ma(n chyba że sam czas nie istnieje, ale konsekwencje są te same, a rzecz "raczej" mało prawdopodobna).
Jeżeli czas miał swój początek, to istnieje jakiś pierwszy punkt, Pierwsza Przyczyna Sprawcza. Mógł to być Bóg, mógł też być to Wielki Wybuch, nie istotne. Ważne że było pierwsze. Wówczas fałszem jest powiedzieć, że "powstało z niczego", było pierwsze i w ogóle nie "powstało", ale razem z pierwszym punktem czasu już istniało. Nie miało swojej przyczyny. A zatem istnieje bez powodu.
Jeżeli czas nie miał początku, to zdarzenia istnieją jak punkty na prostej, nieskończonej w obie strony. Nigdy nie było czegoś "pierwszego", a wszystko istnieje już nieskończenie wiele czasu. W takim razie sam czas z bytami "wszechczasowymi"(niektóre koncepcje Boga?) nigdy nie powstał. Nie ma przyczyny swojego istnienia, tak jak wszystko, co mu podlega. Istnieje bez powodu.
Jeżeli natomiast sam czas nie istnieje, to wszystko jest statyczne(co NIE jest niemożliwe! Mogę zargumentować, choć wyobrazić to sobie NIEZMIERNIE ciężko...). Wówczas też nigdy nie powstało i istnieje bez przyczyny.

Tak więc IMO odpowiedź na tytółowe pytanie powinna brzmieć "nie ma takiej przyczyny".
Skoro coś nie ma przyczyny, nie ma też celu istnienia(właśnie dlatego że równie dobrze mogło nie być nic, lb być cokolwiek innego...). Owszem, cel subiektywny każdy może nadać swojemu życiu sam(np. założenie rodziny, zbawienie, natłuc 10kkk$, nabić 200 fragów na 1 życiu itp.), ale obiektywnie i tak to wszystko będzie bezsensu...xD
  Temat: Dowody na istnienie Boga
XPL0173R

Odpowiedzi: 206
Wyświetleń: 73429

PostForum: Zagadnienia epistemologiczne   Wysłany: 2007-11-10, 13:35   Temat: Dowody na istnienie Boga
Przepraszam że z lenistwa nie zapoznam się z tematem(za długi), może za parę dni... Chciałem jedynie zaznaczyć że istnieją tacy ludzie jak agnostycy, których istnienia sonda nie uwzględnia... Toż nie mogę oddać głosu:/
  Temat: Po co Bóg miałby sie objawić?
XPL0173R

Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 37726

PostForum: Zagadnienia ontologiczne   Wysłany: 2007-11-10, 13:31   Temat: Po co Bóg miałby sie objawić?
Odnośnie samego tematu, owszem, jeżeli Bóg istnieje to ciężko zgłębiać jego "myśli", ale "prawdziwe objawienie" ludziom zmieniłoby wiarę/niewiarę na wiedzę(na czym zapewne w niektórych koncepcjach Boga(a jest ich nieskończenie wiele) mogłoby mu zależeć). Ale i tu jest haczyk. Ludzkie poznanie(aposterioryczne) bywa zawodne, i za nic w świecie nie mógłby wiedzieć, czy był to Bóg, Szatan, zbiorowa halucynacja, UFO czy błąd Matrixa...

Co do świadka JHWH'y:
Czemu dobry Bóg narzuca nam tony praw do przestrzegania? Czemu nie "natchnął" Biblii jednoznacznie?(tzn. ja czytałem sporo Biblię, choć to raczej nie spowodowało u mnie żadnych przyrostów "wiary", a mógł przecież uczynić, by każdy człowiek mógł doszukać się tam jakiejkolwiek prawdy[i nie zrozum mnie źle, nauki Chrystusa to piękna sprawa, ale cała otoczka i mnóstwo sprzeczności już nie, sama Biblijna(i ST, i NT) koncepcja Boga też raczej nie]).
Cytat:
Cóż by to był za Bóg, gdyby nas srtworzył, umieścił na ziemi i o nas zapomniał?
Kto chciałby miec takiego Boga? NIKT!

Hmmm wolałbyś mieć takiego, który bawiłby się w sadystę i "dokopywał" ludziom? To że ja nie chcę, by było X, to nei znaczy, że X być nie może. Nie zaryzykowałbym wmówienia Bogu(hipotetycznemu) jaki ma być, by żyło mi się tu łatwiej.
Cytat:
Ze względu na ograniczone możliwości naszych umysłów trudno nam to pojąć, ale Jehowa jest wieczny— czy sięgniemy w przeszłość, czy w przyszłość.

To akurat łątwo pojąć. To tak jakby dwa zdarzenia(np. stworzenie świata i zesłanie Chrystusa) były punktami na prostej, która jest nieograniczona w obie strony i obrazuje czas. Swoją drogą to co nigny nie powstało, nie może mieć swojej przyczyny(Bóg istnieje bez powodu), a konsekwencje są dość ciekawe... Ale jest to część mojego większego wywodu który zapewne zamieszczę w odpowiednim miejscu...
Cytat:
Nie możesz zobaczyć mego oblicza, gdyż żaden człowiek nie może mnie zobaczyć i pozostać przy życiu

Jeżeli już na siłę ma to być logiczne, to jedyną interpretacją jest: Bóg jest dla człowieka uwięzionego w Matrixie(tym świecie) niepoznawalny, transcendentny. Dopiero po śmierci "dusza"(czymkolwiek miałaby być) uwalnia się i może ujrzeć Boga, istniejącego "na tym samym poziomie"(w znaczeniu: ten nasz świat jest jakby poziom niżej, tak jak Matrix jest poziom niżej od świata rzeczywistego, a świat Quake'a od naszego).
Cytat:
Wszystkiemu jest winien Bóg?

Jeżeli Bóg jest wszechwiedzący, tworząc ludzi wiedział, jak się to wszystko potoczy itp. to pośrednio tak. Co jednak nie znaczy, że jeżeli istnieje, to mamy go za cokolwiek winić. Poza tym w Biblii jest gdzieś taki oto fragment:"Ja stwarzam światłość, i kreuję ciemność, czynię pomyślność i sprawiam niedolę. Ja, Pan, czynię to wszystko"(co może różnić się minimalnie w różnych przekładach ale sens jest raczej ten sam).

Aha i mógłbyś się odnieść do fragmentu o Adamie? Albo do czegoś takiego: Bóg najpierw żałował, że stworzył ludzi->potop. Potem żałował, że zesłał potop... Tak, ten sam wszechwiedzący niezmienny Bóg...

Aha i jeszcze gdzieś było coś o wolnej woli, ale już mi się nie chce dalej rozpisywać, poczytaj lepiej Schopenhauera...
 

Skocz do:  

Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group