Dołączył: 12 Lut 2006 Posty: 276 Skąd: sie bierze glupota ?
Poziom: 15
HP: 0/488
0%
MP: 233/233
100%
EXP: 19/35
54%
Wysłany: 2006-04-06, 13:23
Dzieki ci za jak zwykle wyczerpujace, konstruktywne i odkrywcze rozwianie moich watpliwosci co do autentycznosci Biblii.
[ Dodano: 2006-04-06, 13:24 ]
Ty wogole jestes jeszcze zdolny do samodzielnego myslenia czy tylko do powtarzania tego co uslyszysz od swoich "guru" ?
_________________ "Filozof optymista wierzy, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów, filozof pesymista obawia się, że to prawda." - Władysław Krajewski
Dzieki ci za jak zwykle wyczerpujace, konstruktywne i odkrywcze rozwianie moich watpliwosci co do autentycznosci Biblii.
[ Dodano: 2006-04-06, 13:24 ]
Ty wogole jestes jeszcze zdolny do samodzielnego myslenia czy tylko do powtarzania tego co uslyszysz od swoich "guru" ?
Nie mam żadnego GURU, nie mam przywódców spośród ludzi.
Myślę samodzielnie a nauki przyjąłem od "Najwyższego Nauczyciela" kształconego przez niezliczoną liczbe lat przez samego Boga.
Myślę zatem zdecydowanie inaczej od ciebie, niestety niezrozumiale dla ciebie.
Ty zaś reagujesz w sposób typowy dla nierozumnych ludzi.
I to cała twoje tajemnica.
Każdy mysli, mówi i na koniec pisze według tego co ma w głowie.
To zaś zależy kto z kim i przy pomocy kogo do tej twojej głowy ci nakładali.
Nie widze tam nikogo wierzacego w Boga ale monotonia - sami ateisci.
I jak sam widzisz, po sobie, nic dobrego z tego nie wychodzi.
Stale szukasz i błądzisz.
Brak wiary w Boga, to kalectwo.
Wiara w boga to naiwność. Choć wiara w brak boga to również naiwność.
W moim odczuciu ludzka natura(swoista "podbudowa") rzeczywiście niewiele różni się od np. pawianiej, jednak człowiek ma tą dość wyjątkową cechę, iż potrafi "sprzeciwstawić się własnej naturze", widząc, że można żyć inaczej, szczęśliwiej itp., kierować się po prostu czymś innym(a podstawowe potrzeby zaspakajać w tym niezbędnym minimum).
Co do głównego tematu, uważam, że chyba największą tragedią dzisiejszych czasów jest to, że ludzie przestali się zastanawiać, po prostu "same pewne odpowiedzi żadnych pytań", jakby to rzekł Łona Stąd mamy kształtowanie mas przez TV, kulturę masową, szeroko zakrojone mody(nie oglądasz X, nie ubierasz się w Y, nie słuchasz Z, to nikt Cię nie zaakceptuje. Przynajmniej Ci się tak wydaje), mieliśmy tryumf społeczny "wielkich" ideologii(jak komunizm czy faszyzm), oraz utwierdza ten system już od dziecka introjekcja poglądów w procesie prania mózgu(socjalizacji...). Stereotypy i przesądy są po prostu elementem owego Windowsa, o który chodzi mi w mojej sygnaturze
A z panem Miłującym ciężko się dogadać bo patrzy z góry, jakby wszystkie prawdy wyczytał już w swoim Piśmie... Może czas i na nie spojrzeć krytycznym okiem?
_________________ Jestem całkowicie zależny od systemu, bez którego nie mogę istnieć. Problem w tym, że społeczeństwo wmawia mi że to Windows, podczas gdy w rzeczywistości jest to BIOS...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum