Najbliższy jest w tym roku, najbliższy na bank/100%/1000%/pewny jest w 2012, potem chyba ze czterdzieści już zapowiedzianych, a ostatni znany to bodajże 3019 rok.
Adamadamus -Usunięty- Gość
Poziom: 378
HP: 51529835/51529835
100%
MP: 0/24568549
0%
EXP: 26045/247964
10%
Wysłany: 2006-03-19, 13:22
Jeżeli człowiek mi bliski ma umrzeć to umrze. Jeżeli miałbym sie kiedyś z nim w jakiś sposób spotkać to sie z nim spotkam. Nie wiem jak, ale to prawdopodobne. Śmierć jest tylko początkiem nowego życia.
Jeżeli miałbym sie kiedyś z nim w jakiś sposób spotkać to sie z nim spotkam
niekoniecznie. Np. jeśli to świadkowie Jehowy mają rację, to Ty i Twoi bliscy musieliby byc świadkami Jehowy, zeby się spotkać po zmartwychwsatniu.
Jeśli katolicy, to Ty i Twoi zmarli bliscy musieliby żyć zgodnie z KKK (wierzyć we wszystko, co napisali w KKK, i oczywiście stosowac to w życiu - seks po ślubie, żadnych prezerwatyw i innych demonicznych wynalazków, oczywiście gejem też być nie możesz, masturbować też się nie powinieneś, ani żadnych grzesznych myśli, reszte znajdziesz w KKK), żeby sie spotkać w niebie.
Przesrane byś miał dopiero, gdyby racje mieli muzułmanie czy krysznowcy...
Głupi jest ten kto poprzestaje na nadziei. Nie bada jak się sprawy mają. Trzyma się nauk otrzymanych od kogoś tam, tak na dobrą sprawę nie wie od kogo.
Co innego budowanie swej mądrości, światopoglądu, nadziei i pewności, wiary na rzeczach realnych, chociaż nie odkrytych przez siebie.
Biblia może dostarczyć argumentów i dowodów niedopodważenia i w tej kwesti.
Zobacz:
W BETANII, wiosce położonej trzy kilometry od Jerozolimy, mieszkał człowiek imieniem Łazarz wraz ze swymi siostrami, Martą i Marią. Pewnego dnia poważnie zachorował. Zaniepokojone siostry powiadomiły o tym Jezusa, z którym cała trójka się przyjaźniła. Wkrótce wyruszył on zobaczyć Łazarza. Po drodze oznajmił uczniom, że idzie obudzić go ze snu. Z początku nie pojęli właściwie jego słów, więc powiedział im wprost: „Łazarz umarł" (Jana 11:1-14).
Przyszedłszy do grobu Łazarza, Jezus polecił odsunąć kamień zasłaniający wejście. Pomodlił się na głos, po czym rozkazał: „Łazarzu, wyjdź!" I Łazarz wyszedł. Człowiek, który od czterech dni był martwy, został wskrzeszony (Jana 11:38-44).
Relacja o Łazarzu pokazuje, że śmierć można pokonać — dzięki zmartwychwstaniu. Ale czy cud przywrócenia życia Łazarzowi rzeczywiście się zdarzył? Biblia przed¬stawia to jako fakt. Przeczytaj Ewangelię według Jana 11:1-44, a przekonasz się, jak szczegółowe jest to sprawozdanie. Czy wątpisz, że naprawdę tak było?
Zaprzeczanie temu zdarzeniu mogłoby cię skłonić do kwestionowania wszystkich cudów opisanych w Biblii, łącznie ze zmartwychwstaniem samego Jezusa Chrystusa. „A jeśli Chrystus nie został wskrzeszony", mówi Biblia, „to wasza wiara jest daremna" (1 Koryntian 15:17).
Zmartwychwstanie stanowi fundamentalną naukę biblijną (Hebrajczyków 6:1, 2). Na czym jednak ono polega?
Czym jest zmartwychwstanie?
Słowo zmartwychwstanie umieszczone w NT zostało ponad 40 razy.
Jest tłumaczeniem greckiego wyrazu, który dosłownie znaczy „ponowne powstanie". Odpowiadające mu hebrajskie wyrażenie oznacza „ożywienie umarłych". Ale gdy ktoś umrze, to co właściwie ma zostać wskrzeszone?
Na pewno nie ciało, które przecież się rozkłada i zamienia w proch.
Wskrzeszona zostaje ta sama osoba.
Zmartwychwstanie wiąże się więc z odtworzeniem cech charakteru danej jednostki, jej dziejów oraz wszystkich innych typowych dla niej szczegółów.
Jehowa Bóg ma doskonałą pamięć i bez trudu zapisuje w niej takie informacje o zmarłych (Izajasza 40:26).
Jest też Źródłem życia, więc z łatwością może je komuś przywrócić, obdarzając go nowym ciałem (Psalm 36:9).
Poza tym w Biblii czytamy, że 'tęskni' za osobami, które umarły, czyli usilnie pragnie je wskrzesić (Hioba 14:14, 15).
Ludzie powinni się cieszyć, że jedyny prawdziwy Bóg nie tylko potrafi przywrócić komuś życie, ale też bardzo tego chce!
Adamadamus -Usunięty- Gość
Poziom: 378
HP: 51529835/51529835
100%
MP: 0/24568549
0%
EXP: 26045/247964
10%
Wysłany: 2006-03-22, 16:56
Nie wszystko można zaplanować i przewidzieć, dlatego czasem trzeba mieć nadzieję.
Dołączył: 12 Lut 2006 Posty: 276 Skąd: sie bierze glupota ?
Poziom: 15
HP: 0/488
0%
MP: 233/233
100%
EXP: 19/35
54%
Wysłany: 2006-03-22, 17:23
Milujacy Prawde napisał/a:
Ludzie powinni się cieszyć, że jedyny prawdziwy Bóg nie tylko potrafi przywrócić komuś życie, ale też bardzo tego chce!
Chce a nie moze... Na co my jeszcze tu czekamy od 3000 lat ? Robcie ten koniec swiata i bedzie spokoj z dyskusjami filozoficznymi na tematy egzystencjalne...
_________________ "Filozof optymista wierzy, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów, filozof pesymista obawia się, że to prawda." - Władysław Krajewski
Głupi jest ten kto poprzestaje na nadziei. Nie bada jak się sprawy mają. Trzyma się nauk otrzymanych od kogoś tam, tak na dobrą sprawę nie wie od kogo.
Co innego budowanie swej mądrości, światopoglądu, nadziei i pewności, wiary na rzeczach realnych, chociaż nie odkrytych przez siebie.
taa, najlepiej utwierdzać się w wierze i jednocześnie sprawdzać ją, poprzez lekturę Strażnic:]
Cytat:
Ale czy cud przywrócenia życia Łazarzowi rzeczywiście się zdarzył? Biblia przed¬stawia to jako fakt.
no tak. Biblia przecież wszystko, o czym pisze, stawia jako fakt.
co do wskrzezania i rzekomego zmartwychwstania Jezusa, jest to dla mnie małowiarygodne, chociażby dla tego, że źródła pozachrześcijańskie na ten topic milczą. Co by chyba było nie normalne w przypadku takiego cudu jak zmartwychwstanie, i wielu innych cudów, o których pisano tak w Biblii, jak i innych 'świętych' księgach.
Cytat:
„A jeśli Chrystus nie został wskrzeszony", mówi Biblia, „to wasza wiara jest daremna"
a więc za Pawłem oznajmiam: Wasza wiara jest daremna.
adamadamus napisał/a:
Nie wszystko można zaplanować i przewidzieć, dlatego czasem trzeba mieć nadzieję.
ok, pod warunkiem, że to będzie racjonalna nadzieja;)
Chce a nie moze... Na co my jeszcze tu czekamy od 3000 lat ? Robcie ten koniec swiata i bedzie spokoj z dyskusjami filozoficznymi na tematy egzystencjalne...
Widzisz dlatego jest głoszona "dobra nowina" po całej ziemi byś i ty tak nie mówił.
Po pierwsze to nie Świadkowie Jehowy robią koniec świata[określenie i zrozumienie z Biblii katolickich] chodzi o koniec "tego systemu rzeczy"- systemu, którego twórca i bogiem jest Szatan, ziemia zaś MA ISTNIEĆ NA ZAWSZE i ma być zamieszkana przez ludzi prawych. Dzisiaj sa na ziemi prawi i niegodziwi, ale jedynie prawi pozostaną.
Po drugie mowa jest o znaku końca - nie zaś o jakiejś konkretnej dacie.
Pytasz: Na co jeszcze czekamy?
Od roku 4026 p.n.e. od momentu gdy pojawił sie Adam na ziemi stworzony przez Boga[według chronologii biblijnej], a właściwie odkąd odrzucili z Ewą zwierzchnictwo Jehowy ciało ich i ich życie przestało być doskonałe i zaczęło chylić sie ku śmierci. Ich potomstwo umierało, jako kara za grzech.
Jednak Bóg postanowił. znaleźć drogę by ludzie mogli zostać wykupieni z niewoli grzechu i śmierci, lecz jedynie i tylko ci, którzy będą chcieli skorzystać z tej drogi wybawienia tego dostapią.
Od śmierci prawego Abla umarło bardzo wiele osób az do dziś. Wielu z nich dzięki ofierze złożonej przez Jezusa powstanie z martwych.
Jednak stanie się to stopniowo już po Armagedonie.
Ten moment jest przed nami, stale jeszcze jest przed nami.
Jednak istotne jest to, że ci, którzy dzisiaj żyją, a zginą w Armagedonie jako niegodziwi, ci zginą w Gehennie - inaczej bez możliwości zmartwychwstania.
Jak znaleźć tych ludzi prawych?
Właśnie przez głoszenie dobrej nowiny - gdy ten prawy ją usłyszy i przyjmie - pozna prawdę, zmieni swoje życie, przestanie być niegodziwym przez to, ze odrzuci wszystkie uczynki sprzeczne z wymaganiem Boga, i sam zacznie głosic dobra nowinę.
Czy dużo ludzi przychodzi do Świadkow Jehowy?
Praktycznie każdego tygodnia 5000 osób - na całym świecie, tak jest w ostatnich latach.
Gdyby więc Armagedon był wcześniej sporo ludzi nie poznałoby prawdy i zginęło.
Religia prawdziwa ma w sposób bardzo widoczny rozrosnąc się i to również jest jednym z elementów znaku końca tego systemu rzeczy.
Sivis Amariama napisał/a:
taa, najlepiej utwierdzać się w wierze i jednocześnie sprawdzać ją, poprzez lekturę Strażnic:]
Nikt samodzielnie nie poznał prawdy, zawsze musiał być ktoś i musi być tez dzisiaj, kto wprowadzi, albo jak powiedział to Jezus:
"A Jezus podszedł i powiedział do nich, mówiąc: "Dano mi wszelką władzę w niebie i na ziemi.
Idźcie więc i czyńcie uczniów z ludzi ze wszystkich narodów, (...) ucząc ich przestrzegać wszystkiego, co wam nakazałem.
A oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do zakończenia systemu rzeczy".
Bardzo jasne polecenie - prawda?
Takim kanałem, utworzonym przez Jezusa, a który musi być uznany przez ludzi [nie maja z tym problemu ludzie prawi - szukajacy prawdy, szukajacy Boga], jest Strażnica, a raczej Niewolnik Wierny i Roztropny - Świadkowie Jehowy - wydawcy tego czasopisma, bo innej drogi nie ma.
Sivis Amariama napisał/a:
co do wskrzezania i rzekomego zmartwychwstania Jezusa, jest to dla mnie małowiarygodne, chociażby dla tego, że źródła pozachrześcijańskie na ten topic milczą. Co by chyba było nie normalne w przypadku takiego cudu jak zmartwychwstanie, i wielu innych cudów, o których pisano tak w Biblii, jak i innych 'świętych' księgach
Weź pod uwagę fakt, że wszystkie te rzeczy działy sie na bardzo małym terenie, a poza tym jedynie świadkami tych wydarzeń byli najbliżsi uczniowie Jezusa.
Inni mieli uwierzyc ich relacjom. Mieli poznać Boga i Jego Syna poprzez ich głoszenie.
W innych księgach nie szukaj i niech nie dziwi ciebie fakt iz tam tej czy innej relacji nie ma. Jedynie Biblia jest natchnionym Słowem Boga.
Sivis Amariama napisał/a:
więc za Pawłem oznajmiam: Wasza wiara jest daremna.
To, że tak mówisz ma jedynie dla ciebie jakąs wartość.
Inni nie będą sie tym przejmować, że błądzisz i że zginiesz.
Masz wolna wolę i wybierasz - wybrałeś.
Jednak Świadek Jehowy miłujacy Boga i bliźnich przeżywa to bardzo mocno, bo po co ma ulec zagładzie kolejny człowiek, i to jedynie dlatego, że nie chce mu sie sprawdzić jak sie sprawy mają.
Nadzieja jest głupotą jeśli nie ma realnych przesłanek.
Natomiast człowiek wierzacy, a wiara jego poparta jest wiedzą, ma pewność.
Warto tak do poduszki porozmyślać, a może nawet przyjdzie ci do glowy modlitwa z prośba do Autora Biblii, by dał ci zrozumienie.
Jednak jeśli odrzucasz Świadkow Jehowy to nie poznasz prawdy, bo to jedyne źródło i droga.
Dołączył: 12 Lut 2006 Posty: 276 Skąd: sie bierze glupota ?
Poziom: 15
HP: 0/488
0%
MP: 233/233
100%
EXP: 19/35
54%
Wysłany: 2006-03-28, 23:05
Milujacy Prawde napisał/a:
ziemia zaś MA ISTNIEĆ NA ZAWSZE i ma być zamieszkana przez ludzi prawych
Niestety rozczaruje cie - za jakies 4 mld lat Slonce zacznie umierac, ale zanim to nastapi, rozszerzy swoja srednice kilkanascie razy, polykajac najblizej krazace planety, w tym Ziemie, kladac kres jakiemukolwiek zyciu na jej powierzchni. Zreszta bardzo watpie czy do tego czasu bedzie istnialo cokolwiek przypominajacego dzisiejszych ludzi bedzie jeszcze istnial - 4 mld lat to grubo ponad sredni czas istnienia gatunku.
Cytat:
Od roku 4026 p.n.e. od momentu gdy pojawił sie Adam na ziemi stworzony przez Boga[według chronologii biblijnej]
He ? W 4 tysiacleciu pne w Mezopotami, Egipcie i Indiach bylo juz od cholery i troche ludzi ktorzy wlasnie (w tym pierwszym regionie) wymyslali pismo. Nasuwaja sie dwa wnioski - albo Biblia gada bzdury, albo Swiadkowie Jehowy ja zle interpretuja albo i jedno i drugi (to juz trzy wnioski ).
Cytat:
Od roku 4026 p.n.e. od momentu gdy pojawił sie Adam na ziemi stworzony przez Boga[według chronologii biblijnej], a właściwie odkąd odrzucili z Ewą zwierzchnictwo Jehowy ciało ich i ich życie przestało być doskonałe i zaczęło chylić sie ku śmierci. Ich potomstwo umierało, jako kara za grzech.
Jednak Bóg postanowił. znaleźć drogę by ludzie mogli zostać wykupieni z niewoli grzechu i śmierci, lecz jedynie i tylko ci, którzy będą chcieli skorzystać z tej drogi wybawienia tego dostapią.
Od śmierci prawego Abla umarło bardzo wiele osób az do dziś. Wielu z nich dzięki ofierze złożonej przez Jezusa powstanie z martwych.
Jednak stanie się to stopniowo już po Armagedonie.
Ten moment jest przed nami, stale jeszcze jest przed nami.
Jednak istotne jest to, że ci, którzy dzisiaj żyją, a zginą w Armagedonie jako niegodziwi, ci zginą w Gehennie - inaczej bez możliwości zmartwychwstania.
A potem co, ludzie przestana sie rozmnazac ? Czy moze ci co przyjda na swiat sie po armageddonie beda z racji urodzenia objeci promocja paradise&more kiedy ja z racji swojego ateizmu bede gryzl glebe ? E no, to nie fair .
Cytat:
Praktycznie każdego tygodnia 5000 osób - na całym świecie, tak jest w ostatnich latach.
Gdyby więc Armagedon był wcześniej sporo ludzi nie poznałoby prawdy i zginęło.
Religia prawdziwa ma w sposób bardzo widoczny rozrosnąc się i to również jest jednym z elementów znaku końca tego systemu rzeczy.
A nie porwa was kosmici ? Kurcze, wy na prawde jestescie sekta (i to taka nieorginalna). Ta wiara we wlasna jedynie slusznosc, w rychly koniec swiata...
_________________ "Filozof optymista wierzy, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów, filozof pesymista obawia się, że to prawda." - Władysław Krajewski
Cytat:
jedynie świadkami tych wydarzeń byli najbliżsi uczniowie Jezusa.
a tych "500 braci" którym Jezus też się objawił?
No właśnie!
Czulu napisał/a:
Niestety rozczaruje cie - za jakies 4 mld lat Slonce zacznie umierac,
Zacznij już teraz śmiać się z tej głupiej opinii.
Co to za człowiek wymyslił tę humoreskę dla naiwnych, dla tych, którzy koniecznie uważają ludzką mądrość ponad wszystko.
Czy mało razy ludzkość pokazała że takim ludziom ufać nie można?
Ale fakt jest pewny też, że zawsze musi być conajmniej dwie strony ta co mówi i ci co słuchają.
Jedna i ten kto mówi takie bzdury jest wart tego kto je słucha.
Czulu napisał/a:
Nasuwaja sie dwa wnioski - albo Biblia gada bzdury, albo Swiadkowie Jehowy ja zle interpretuja albo i jedno i drugi (to juz trzy wnioski
Zacznij sam szukać odpowiedzi.
Czulu napisał/a:
E no, to nie fair Confused
Tak? Co więc zrobiłeś by poznać jaka jest prawda?
Czulu napisał/a:
A nie porwa was kosmici ? Kurcze, wy na prawde jestescie sekta (i to taka nieorginalna). Ta wiara we wlasna jedynie slusznosc, w rychly koniec swiata...
Twierdzisz tak, bo mamy inne zdanie od religii dominujących w świecie?
Nie nazywamy się "Kościołem rzymskokatolickim"?
A może dlatego, że mamy odwagę mówić prawdę i to na każdy temat?
Zresztą nie ma znaczenia, jak to rozumiesz kim jesteśmy, dla nas samych, bo sprawa jest ważniejsza niż twoja opinia.
Bóg stworzył ludzi, umieścił ich na ziemi w raju, oni Go odrzucili.
Jednak Bóg realizuje swój zamiar i o tym mówi ludziom, posyłając wybranych przez siebie świadków.
Dał im zrozumienie, siłę i odwagę głoszenia.
I tyle.
Reszta to już sprawy miedzy ludźmi a samym Bogiem.
Ot! I wszystko.
Dołączył: 12 Lut 2006 Posty: 276 Skąd: sie bierze glupota ?
Poziom: 15
HP: 0/488
0%
MP: 233/233
100%
EXP: 19/35
54%
Wysłany: 2006-03-30, 16:41
Milujacy Prawde napisał/a:
Zacznij już teraz śmiać się z tej głupiej opinii.
Co to za człowiek wymyslił tę humoreskę dla naiwnych, dla tych, którzy koniecznie uważają ludzką mądrość ponad wszystko.
Czy mało razy ludzkość pokazała że takim ludziom ufać nie można?
Ale fakt jest pewny też, że zawsze musi być conajmniej dwie strony ta co mówi i ci co słuchają.
Jedna i ten kto mówi takie bzdury jest wart tego kto je słucha
Jak masz jakies argumenty podwazajace obecnie obowiazujace podstawowe teorie w astronomii i fizyce to chetnie wyslucham. Nawiasem mowiac, sadze ze naukowcom mozna ufac jednak bardziej niz nawiedzonym kaznodziejom - w koncnu nawet Ty twierdzisz ze tylko jedni jedyni Swiadkowie Jehowy mieli "racje" na przestrzeni tych 10000 lat istnienia ludzkiej cywilizacji.
Cytat:
He ? W 4 tysiacleciu pne w Mezopotami, Egipcie i Indiach bylo juz od cholery i troche ludzi ktorzy wlasnie (w tym pierwszym regionie) wymyslali pismo. Nasuwaja sie dwa wnioski - albo Biblia gada bzdury, albo Swiadkowie Jehowy ja zle interpretuja albo i jedno i drugi (to juz trzy wnioski Smile )
Zacznij sam szukać odpowiedzi.
Powala merytoryka wypowiedzi
Cytat:
Czulu napisał/a:
E no, to nie fair Confused
Tak? Co więc zrobiłeś by poznać jaka jest prawda?
Ja zadalem pierwszy pare pytan, wiec dobre wychowanie wymaga bys odpowiedzial zanim zaczniesz zadawac wlasne. No chyba ze znow odpowiedzia jest - "bladzisz"
Cytat:
A może dlatego, że mamy odwagę mówić prawdę i to na każdy temat?
Tzw "prawde subiektywna". Jak kazda organizacja religijna.
_________________ "Filozof optymista wierzy, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów, filozof pesymista obawia się, że to prawda." - Władysław Krajewski
Jak masz jakies argumenty podwazajace obecnie obowiazujace podstawowe teorie w astronomii i fizyce to chetnie wyslucham. Nawiasem mowiac, sadze ze naukowcom mozna ufac jednak bardziej niz nawiedzonym kaznodziejom - w koncnu nawet Ty twierdzisz ze tylko jedni jedyni Swiadkowie Jehowy mieli "racje" na przestrzeni tych 10000 lat istnienia ludzkiej cywilizacji.
Widzisz mówimy o różnych sprawach.
Co innego wiedza ścisła.
Co innego teorie często na tej wiedzy oparte, jednak w określonych ramach.
A już szczególnie czymś innym jest futurystyczne planowanie, czy cofanie sie do przeszłości bez ścisłych danych.
Zupełnie zaś dla naukowców poza zasiegiem jest traktowanie prawa Bożego jako cos nadrzednego, czemu wszystkie działania i wnioski musiałyby byc podporzadkowane.
Bóg pozwala ludziom badać, odkrywać - tym samym poznawać Go. Jednak pełne poznanie mozna osiągnąć dzięki Bogu, który człowieka pociąga, a ten swą wiedze stosuje w życiu i to od zaraz.
Gdybys zapytał naukowca, moze laureata nagrody Nobla:
Czy według niego świat jest oświecony czy jest pogrążony w ciemności?
Pewnie powiedziałby, że jest oświecony, bo jest tyle odkryc naukowych, że nie ma sposobu i mozliwosci, by je zkatologować.
Jednak świat tkwi w głębokiej ciemności duchowej, za wiedzą nie idzie wzrost moralny, trzymanie się prawa, szukanie Boga i życie po Bożemu.
Świat jest zatopiony w mrokach ciemności.
Tak jedynie ci, co zdołaja pokonać tę ciemność moga myśleć o pokonaniu śmierci, bo gdy umrą zmartwychwstaną, a będą tacy, którzy nigdy nie umrą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum