Chciałbyś Po prostu już abiturient czekający z niepokojem (takim średnim ) na wyniki matur.
Miłujący prawdę -Usunięty- Gość
Poziom: 378
HP: 51527868/51527868
100%
MP: 0/24568549
0%
EXP: 26045/247964
10%
Wysłany: 2006-06-27, 19:18
Vithal napisał/a:
I tak jak mówiłem, nigdy nie było absolutnej pewności jak się JHWH powinno odczytać zgodnie z ówczesnymi regułami. Natomiast powstanie formy Jehowa i późniejsze ogłoszenie jej jako wyłacznej przez pewne sekty rzeczywiście można uznać za "błąd" w tłumaczeniu, na takiej samej zasadzie jak Jahwe.
Najstarsze źródła mówią o JEHOWIE. Znajdziesz tego wiele śladów.
Ale zwróć uwagę o co chodzi w kwestii samego imienia:
Najwyraźniej chodzi o dwie sprawy.
Po pierwsze, wielu twierdzi, że imienia tego nie powinno się używać, ponieważ nie jest dziś znana jego oryginalna wymowa. W dawnej hebrajszczyźnie nie zapisywano samogłosek.
Dlatego obecnie nikt nie może z całą stanowczością orzec, jak w czasach biblijnych wypowiadano JHWH. Jest jednak pytanie:
Czy jednak ma nas to powstrzymywać od posługiwania się imieniem Bożym?
Przecież nie wiemy też na pewno, jak w tamtych czasach nazywano Jezusa – rnoże Jeszua, a może Jehoszua. Mimo to ludzie na całym świecie używają różnych form imienia Jezus, wymawiając je zgodnie ze zwyczajem przyjętym w ich języku. Nie mają do tego żadnych zastrzeżeń, chociaż nie znają wymowy z I wieku.
Tak samo prawie każdy, kto wyjeżdża za granicę, stwierdza, ze jego imię brzmi w języku obcym trochę inaczej. Jak więc widać, wątpliwości co do starożytnego brzmienia imienia Bożego nie dają podstaw, aby go nie używać.
Po drugie, pomijanie w Biblii imienia Bożego ma związek ze starą tradycją żydowską, która w ogóle nie pozwala go wypowiadać. Przekonanie to najwidoczniej opiera się na błędnym zrozumieniu biblijnego przykazania: „Nie wolno ci używać imienia Jehowy, twego Boga, w sposób niegodny, bo Jehowa nie pozostawi bez ukarania tego, kto używa jego imienia w sposób niegodny" (Wyjścia 20:7).
Przykazanie to zabrania nadużywania imienia Bożego. Ale czy sugeruje, ze nie wolno go z szacunkiem wymawiać? Nic podobnego.
Pisarze Pism Hebrajskich („Starego Testamentu") byli bogobojnymi ludźmi, którzy trzymali się Prawa nadanego przez Boga starożytnym Izraelitom. A jednak często posługiwali się imieniem Bożym.
Na przykład zawarli je w wielu psalmach, głośno śpiewanych przez tłumy czcicieli Jehowy. On sam zresztą polecił wzywać tego imienia i Jego wierni słudzy posłusznie to czynili (Joela 2:32; Dzieje 2:21). Dlatego dzisiaj prawdziwi chrześcijanie nie wahają się z szacunkiem używać imienia Bożego, co tez niewątpliwie robił Jezus (Jana 17:26).
Tłumacze zastępujący imię Boże tytułami popełniają wielki błąd.
Przez ich poczynania Bóg wydaje się kimś odległym i anonimowym, a przecież Biblia zachęca nas do pielęgnowania „zażyłej więzi z Jehową" (Psalm 25:14).
Pomyśl o swoim bliskim przyjacielu. Czy mógłbyś naprawdę się z nim zaprzyjaźnić, gdybyś nie poznał jego imienia? Czy w takim razie ludzie nie znający imienia Jehowy mogą się do Niego rzeczywiście zbliżyć?
Ale to nie wszystko. Kto nie posługuje się imieniem Bożym, ten nie wie, że kryje ono w sobie głębokie znaczenie. Jakie?
Wyjaśnił to sam Bóg w rozmowie z Mojżeszem. Gdy ten wierny sługa spytał Jehowę o imię, w odpowiedzi usłyszał: „Okażę się, kim się okażę" (Wyjścia 3:14).
Przekład Rotherhama oddaje ten fragment następująco: „Stanę się, kimkolwiek zechcę".
Dzięki temu, ze Jehowa ma takie możliwości, potrafi zrealizować" wszystkie swe zamiary.
Wyobraź sobie, że ty mógłbyś zostać, kimkolwiek byś chciał. Co byś zrobił dla swoich przyjaciół?
Gdyby któryś ciężko zachorował, stałbyś się doświadczonym lekarzem i go wyleczył.
Gdyby inny poniósł stratę materialną, wsparłbyś go jako hojny ofiarodawca.
Niestety, nie możesz zostać, kimkolwiek zechcesz - tak samo zresztą jak żaden człowiek.
Natomiast Jehowa staje się wszystkim, co jest potrzebne do spełnienia Jego obietnic.
Przekonasz się o tym osobiście w trakcie studiowania Biblii – do czego ciebie zachęcam.
Bóg ponadto znajduje przyjemność w używaniu swej mocy dla dobra tych, którzy Go miłują (2 Kronik 16:9).
Te piękne strony osobowości Jehowy są zupełnie obce ludziom, którzy nie znają Jego imienia.
Imię Jehowa bezsprzecznie powinno występować w Biblii.
Kto rozumie jego znaczenie i chętnie się nim posługuje, oddając cześć Bogu, temu na pewno łatwiej będzie nawiązać bliską więź z niebiańskim Ojcem, Jehową.
Miłujący prawdę -Usunięty- Gość
Poziom: 378
HP: 51527868/51527868
100%
MP: 0/24568549
0%
EXP: 26045/247964
10%
Wysłany: 2006-09-28, 17:18
BIBLIJNY PUNKT WIDZENIA
Czy nauka zaprzecza Księdze Rodzaju?
Wielu twierdzi, że nauka zaprzecza biblijnej relacji o stwarzaniu. Ale w rzeczywistości przeczy tylko poglądom tak zwanych chrześcijańskich fundamentalistów. Niektórzy z nich błędnie utrzymują, iż według Biblii wszystkie materialne dzieła stwórcze powstały jakieś 10 000 lat temu w ciągu sześciu 24-godzinnych dni.
Tymczasem Biblia nie popiera takiego stanowiska. Gdyby było inaczej, sporo odkryć naukowych dokonanych w ostatnim stuleciu zdyskredytowałoby tę Księgę. Dokładna analiza jej tekstu nie ujawnia jednak żadnej sprzeczności z uznanymi faktami naukowymi. Dlatego też Świadkowie Jehowy nie zgadzają się z wieloma kreacjonistami i innymi „chrześcijańskimi” fundamentalistami. A czego naprawdę uczy Pismo Swięte?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum