Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
FAQ : Szukaj : Użytkownicy : Rejestracja

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14
Dowody na istnienie Boga

Czy Bóg istnieje ?
TAK
41%
 41%  [ 7 ]
NIE
58%
 58%  [ 10 ]
Głosowań: 9
Wszystkich Głosów: 17

Autor Wiadomość
Czulu Płeć:Mężczyzna
Φιλοσοφ
Filozof niedzielny
Φιλοσοφ


Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 276
Skąd: sie bierze glupota ?
Poziom: 15
HP: 0/488
 0%
MP: 233/233
 100%
EXP: 19/35
 54%
PostWysłany: 2006-06-27, 20:07    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych  Odpowiedz z cytatem

Przy pomorze zadna wiara nie pomoze Laughing

_________________
"Filozof optymista wierzy, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów, filozof pesymista obawia się, że to prawda." - Władysław Krajewski

Strategia działania demonów
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Miłujący prawdę
-Usunięty-
Gość
Poziom: 378
HP: 51529848/51529848
 100%
MP: 0/24568549
 0%
EXP: 26045/247964
 10%
PostWysłany: 2006-06-27, 20:24   

Poznanie Boga - To jest to!!!!
Rozumiałbyś dlaczego są pomory i inne dziadostwa przykre dla ludzi.
A taka wiedza pomaga.

Największe dobro - zrozumienie Wszechswiata, zrozumienie uwarunkowań ludzkiego zycia, wiedza o tym co będzie.
Znajomośc prawdy, nie całej, na to człowiekowi nie starczy życia wiecznego, ale tej niezbędnej do dokonywania w życiu słusznych wyborów.
Wierz mi to naprawdę bardzo wiele.
Powrót do góry
   
Miłujący prawdę
-Usunięty-
Gość
Poziom: 378
HP: 51529848/51529848
 100%
MP: 0/24568549
 0%
EXP: 26045/247964
 10%
PostWysłany: 2006-09-14, 12:40   

WYWIAD z biochemikiem
W ROKU 1996 profesor Michael J. Behe, obecnie wykładający biochemię na Uniwersytecie Lehigh w stanie Pensylwania, wydał książkę Darwin”s Black Box— The Biochemical Challenge to Eyolution (Czarna skrzynka Darwina
— biochemiczne wyzwanie dla ewolucji). W Przebudźcie się! z 8 maja 1997 roku zamieszczono serię artykułów zatytułowaną „Skąd się tu wzięliśmy? Przypadek czy celowe działanie?” Odwoływała się ona do książki Michaela Behe. W ciągu ostatnich dziesięciu lat ewolucjoniści starali się podważyć zawarte w niej argumenty. Ponieważ autor jest katolikiem, oskarżano go o to, że przekonania religijne zaciemniły jego osąd naukowy. Niektórzy twierdzą, że argumentacja profesora wręcz kłóci się z nauką. Przedstawiciel Przebudźcie się! zadał Michaelowi Behe kilka pytań, by dowiedzieć się, dlaczego głoszone przez niego poglądy wzbudzają tyle kontrowersji.

PRZEBUDŹCIE SIĘ!: DLACZEGO UWAŻA PAN, ŻE PRZYRODA DOSTARCZA DOWODÓW INTELIGENTNEGO ZAPROJEKTOWANIA?
PROFESOR BEHE: Kiedy widzimy skomplikowany mechanizm, zakładamy, że ktoś musiał go zaprojektować. Jako przykład można podać maszyny, których używamy na co dzień—kosiarki do trawników, samochody czy nawet jakieś prostsze urządzenia. Lubię podawać przykład pułapki na myszy. Uważamy, że ktoś ją zaprojektował, ponieważ widzimy różne części połączone w pewną całość w celu łapania myszy.
Obecnie nauka rozwinęła się na tyle, że poznajemy podstawy życia. I ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu badacze odkrywają skomplikowane mechanizmy również na poziomie molekularnym. Na przykład w komórkach organizmów żywych można znaleźć mikroskopijne „ciężarówki”, które przewożą „towary”. Maleńkie „drogowskazy” nakazują im skręcać w prawo lub w lewo. Niektóre komórki mają „śruby napędowe”, pozwalające im poruszać się w płynach. Normalnie gdy widzimy gdzieś tak złożone systemy, skłonni jesteśmy uznać, że ktoś musiał je zaprojektować. Innego wyjaśnienia po prostu nie mamy, i to pomimo prób zwolenników darwinizmu. Całe nasze doświadczenie uczy, że takie uporządkowanie dowodzi zaprojektowania. Możemy więc uznać, że i te systemy molekularne miały inteligentnego projektanta.
PRZEBUDŹCIE SIĘ!: JAK PAN MYŚLI, DLACZEGO WIĘKSZOŚĆ PANA KOLEGÓW NIE ZGADZA SIĘ
Z KONCEPCJĄ INTELIGENTNEGO PROJEKTU?
PROFESOR BEHE: Sporo naukowców nie zgadza się z moimi poglądami, ponieważ dostrzega, że idea inteligentnego projektu ma konsekwencje wykraczające poza naukę—wydaje się wskazywać na coś nadnaturalnego. Taki wniosek niepokoi wiele osób. Ale zawsze mi wpajano, że nauka ma się opierać na dowodach niezależnie od tego, na co one wskazują. Ignorowanie wyraźnych dowodów tylko dlatego, że mogą one mieć nieprzyjemne konsekwencje filozoficzne, świadczy moim zdaniem o braku odwagi.
PRZEBUDŹCIE SIĘ!: JAK ODPOWIADA PAN KRYTYKOM TWIERDZĄCYM, ŻE PRZYJMOWANIE KONCEPCJI INTELIGENTNEGO PROJEKTU JEST PROPAGOWANIEM IGNORANCJI?
PROFESOR BEHE: Wniosek, że przyroda została zaprojektowana, nie wynika z ignorancji. Nie jest on oparty na tym, czego nie wiemy, ale na tym, co wiemy. Kiedy 150 łat temu Darwin opublikował dzieło O powstawaniu gatunków, życie wydawało się proste. Naukowcy uważali, że komórki są tak proste, iż mogły spontanicznie powstać z morskiego mułu. Ale od tamtego czasu stwierdzono, że są one niewiarygodnie skomplikowane—o wiele bardziej niż maszyny XXI wieku. Ta złożoność wskazuje na zaprojektowanie.
PRZEBUDŹCIE SIĘ!: MÓWI PAN O SKOMPLIKOWANYCH SYSTEMACH MOLEKULARNYCH. CZY NAUKA DOSTARCZYŁA JAKICHKOLWIEK DOWODÓW NA TO, ŻE MOGŁY ONE POWSTAĆ W PROCESIE EWOLUCJI, W WYNIKU DOBORU NATURALNEGO?
PROFESOR BEHE: Przegląd literatury naukowej dowodzi, że nikt nie próbował we właściwy sposób pokazać, jak w wyniku procesów darwinowskich miałaby powstać maszyneria molekularna. Nie podjęto prób eksperymentalnych ani nie stworzono szczegółowego modelu naukowego. A przecież w ciągu dziesięciu lat od opublikowania mojej książki wiele organizacji naukowych (między innymi Amerykańska Akademia Nauk i Amerykańskie Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Nauki) apelowało do swych członków o dołożenie wszelkich starań, by obalić pogląd, że przyroda dostarcza dowodów inteligentnego zaprojektowania.
PRZEBUDŹCIE SIĘ!: JAKICH ARGUMENTÓW PAN UŻYWA, GDY KTOŚ MÓWI O RZEKOMO „NIEDOPRACOWANYCH” ELEMENTACH BUDOWY ORGANIZMÓW?
PROFESOR BEHE: Nawet jeśli nie znamy funkcji jakiegoś organu, nie znaczy to jeszcze, że nie odgrywa on ważnej roli. Tak zwane organy szczątkowe na przykład wyrostek robaczkowy oraz migdałki — podawano kiedyś jako dowód na to, że ciała ludzi i innych organizmów są kiepsko zaprojektowane. Narządy te rutynowo usuwano. Potem jednak odkryto, że są one ważne dla pracy układu odpornościowego i dlatego nie uważa się ich już za zbędne organy szczątkowe.
Trzeba też pamiętać, że w naturze pewne sprawy chyba rzeczywiście są dziełem przypadku. Ale przecież jeśli samochód ma wgniecenie albo przebitą oponę, nie znaczy to jeszcze, że nie został zaprojektowany. I podobnie okoliczność, że coś w przyrodzie dzieje się przypadkowo, nie znaczy, iż tak samo powstały skomplikowane systemy molekularne. Nie byłbyto logiczny argument.

„lgnorowanie wyraźnych dowodów tylko dlatego, że mogą one mieć nieprzyjemne konsekwencje filozoficzne, świadczy moim zdaniem o braku odwagi”
Powrót do góry
   
Miłujący prawdę
-Usunięty-
Gość
Poziom: 378
HP: 51529848/51529848
 100%
MP: 0/24568549
 0%
EXP: 26045/247964
 10%
PostWysłany: 2006-09-28, 17:55   

Czego nas uczy PRZYRODA?
Ostatnio naukowcy i projektanci rzeczywiście często „proszą” rośliny i zwierzęta o „pouczenia”.
Dokładnie badają, a następnie próbują skopiować szczegóły budowy różnych organizmów w celu tworzenia i udoskonalania urządzeń. Dział nauki zajmujący się takim naśladownictwem to biomimetyka. Rozważając poniższe przykłady, warto się zastanowić nad tym, komu przypisać zasługę za wymyślenie takich rozwiązań.
Tajemnice płetw wieloryba
Czy konstruktor samolotów może się czegoś nauczyć od humbaka?
Wygląda na to, że naprawdę dużo. Dorosły humbak waży około 30 ton, czyli mniej więcej tyle, co ciężarówka z pełnym ładunkiem. Ma stosunkowo sztywny korpus z ogromnymi płetwami podobnymi do
skrzydeł. Ten kilkunastometrowy wieloryb zadziwia zwinnością. Podczas żerowania płynie w kierunku powierzchni, zataczając kręgi i wypuszczając pęcherzyki powietrza, które wynoszą do góry skorupiaki i ryby. Dzięki temu ma posiłek podany jak na tacy. Utworzona z pęcherzyków „sieć” miewa czasem jedynie półtora metra średnicy.
Naukowców zaintrygowało, jak zwierzę o dość sztywnym ciele może zataczać tak nieprawdopodobnie ciasne kręgi. Odkryli, że zasadniczą rolę odgrywa tu kształt płetw humbaka.
Przednia ich krawędź nie jest gładka, jak w wypadku skrzydeł samolotu, lecz pokryta guzkami.
Guzki te zwiększają siłę nośną i zmniejszają opór wody. Jak to się dzieje?
W czasopiśmie Natura History wyjaśniono, że dzięki nim woda opływająca płetwę i nabierająca prędkości porusza się w uporządkowany sposób, i to nawet wtedy, gdy wieloryb płynie do góry pod bardzo dużym kątem. Gdyby krawędź płetwy była idealnie gładka, zwierzę nie mogłoby zataczać tak ciasnych kręgów, ponieważ z tyłu płetwy tworzyłyby się zawirowania, zmniejszające siłę nośną.
Jak można wykorzystać to odkrycie w praktyce?
Jeśli zastosuje się je przy budowie skrzydeł samolotu, można zredukować liczbę lotek i innych urządzeń sterujących opływem powietrza.
Takie skrzydła będą bezpieczniejsze i łatwiejsze w obsłudze. Specjalista w dziedzinie biomechaniki John Lang wyraził przypuszczenie, że niedługo „każdy odrzutowiec pasażerski będzie miał skrzydła z guzkami podobnymi do tych, jakie podpatrzono na płetwach humbaków”.
Powrót do góry
   
sage Płeć:Mężczyzna
Φ
Φ

Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 4
Poziom: 1
HP: 0/18
 0%
MP: 8/8
 100%
EXP: 3/9
 33%
PostWysłany: 2007-05-17, 11:35    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych  Odpowiedz z cytatem

Wiecie co, takie dyskusje, to na Onecie możecie prowadzić, bo nijak to się ma do filozofii - takie gadanie bez większego dociekania; naprawdę, aż żal, że ktoś nazwał to "forum filozoficzne".

Miłujący Prawdę, jeżeli miłujesz prawdę, to powinieneś szukać - a zamiast szukać, ślepo ufasz. Mogę założyć się o każdą sumę, że gdybyś urodził się w Chinach, byłbyś buddystą, a gdyby przyszło żyć Ci z arabami, pewnie prędzej czy później wysadziłbyś się w powietrze.

Jeżeli tak kochasz prawdę, to przeczytaj dokładnie ST, szczególnie kawałki w których 'PAN' nakazuje zabijać Mojżeszowi (kto zna twórczość Marka Twaina, ten wie o co chodzi).

Dalej, jeżeli już próbujesz wypowiadać się w kwestii nauki, to warto, abyś cokolwiek na ten temat wiedział. Piszesz o "inteligentnym projektancie", Dawkins odpowiada na to w książce "Ślepy Zegarmistrz" - więc dowiedz się najpierw czym jest teoria ewolucji, zanim zaczniesz próbować ją obalać.

A po ostatnie, nawet gdyby przed Tobą stanął dziś Jezus i powiedział "to , w co wierzysz to bzdury" to i tak dalej byś w to wierzył, bo po prostu potrzebujesz tej wiary, wiara wypełnia luki w Twoim światopoglądzie i tłumaczy to czego nie rozumiesz. Wierzysz nie dlatego że coś zrozumiałeś, a po prostu dlatego, że jest Ci to potrzebne. Tym właśnie różni się FILOZOFIA od filozofkowania. Filozof potrafi powiedzieć 'macie rację, myliłem się'.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Badacz Pism Płeć:Mężczyzna
Φιλ
Φιλ

Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 29
Poziom: 4
HP: 0/61
 0%
MP: 29/29
 100%
EXP: 2/11
 18%
PostWysłany: 2007-05-17, 18:18    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych  Odpowiedz z cytatem

sage napisał/a:
Miłujący Prawdę, jeżeli miłujesz prawdę, to powinieneś szukać - a zamiast szukać, ślepo ufasz. Mogę założyć się o każdą sumę, że gdybyś urodził się w Chinach, byłbyś buddystą, a gdyby przyszło żyć Ci z arabami, pewnie prędzej czy później wysadziłbyś się w powietrze.


Dobrze piszesz ale nie do końca. Sam wskazujesz jednak na prosty fakt, iż religia prawdziwa nie ma związku z podziałem terytorialnym, jest ponad nim. Nie miejsce urodzenia wskazywać ma kto zna prawdę.
Wszędzie na całym świecie w 336 krajach sa świadkowie Jehowy.
Jedna jest prawda, jeden Bóg i jedna prawdziwa religia i jeden Jezus.
Jak różnie religie traktuja Jezusa - juz to powinno dać Tobie i innym do myslenia.
Jehowa jest Bogiem miłości i ludziom nakazuje kochac biliźnich.
Co jednak czynią religie?!
Pomyśl.

sage napisał/a:
Jeżeli tak kochasz prawdę, to przeczytaj dokładnie ST, szczególnie kawałki w których 'PAN' nakazuje zabijać Mojżeszowi (kto zna twórczość Marka Twaina, ten wie o co chodzi).

Przeczytałem wiele razy!!!
Jednak widzisz Ty czytając musiałbys dojść do znalezienia odpowiedzi na pytanie:
Za co Bóg ich kazał zabić?
Przeciez znasz dekalog!
Czytasz dalej:
"Oto ja posyłam przed tobą anioła, aby cię strzegł w drodze i zaprowadził cię na miejsce, które przygotowałem. 21 Miej się z jego powodu na baczności i bądź posłuszny jego głosowi. Nie zachowuj się wobec niego buntowniczo, bo on nie przebaczy waszego występku; gdyż w nim jest moje imię. 22 Ale jeśli będziesz bezwzględnie posłuszny jego głosowi i będziesz czynił wszystko, co powiem, to ja będę się odnosił wrogo do twoich nieprzyjaciół i nękał tych, którzy ciebie nękają. 23 Bo mój anioł pójdzie przed tobą i zaprowadzi cię do Amorytów i Hetytów, i Peryzzytów, i Kananejczyków, Chiwwitów i Jebusytów — wytępię ich. 24 Nie wolno ci kłaniać się ich bogom ani dać się namówić do służenia im i nie wolno ci czynić niczego, co byłoby podobne do ich dzieł, ale bezwarunkowo je porozwalasz i koniecznie zburzysz ich święte słupy.

I będziecie służyć Jehowie, waszemu Bodu, a on pobłogosławi twój chleb i twoją wodę; i odwrócę chorobę od ciebie. 26 Nie będzie w twojej ziemi ani kobiety roniącej, ani niepłodnej. Dopełnię liczby twoich dn
i"
"Nie zawieraj przymierza z nimi ani z ich bogami. 33 Nie mają mieszkać w twojej ziemi, żeby cię nie przywiedli do grzechu przeciwko mnie. Gdybyś służył ich bogom, stałoby się to dla ciebie sidłem"(Wyjscia 23:20-26; 32,33).

Na temat teorii ewolucji wiem bardzo wiele. Mam takie wykształcenie i niezliczoną ilość dowodów genetycznych w tym genetyki populacji - że to bzdura.
Nie jest możliwe pogodzenie tej, pozornie zaklejającej dziurę ludzkich możliwosci poznawczych, teorii z istnieniem Boga. Ba ta teoria obraża Boga - Stwórcę.
Teoria ta stała sie naukowym przyzwoleniem i usprawiedliwieniem czynienia okrucienstw przez ludzi.
Ona potwierdza fakt, jak ludzie ludziom potrafia wmówic wiele klamstw.
Tym sposbem człowiek czyni siebie gorszym od zwierzat.


sage napisał/a:
A po ostatnie, nawet gdyby przed Tobą stanął dziś Jezus i powiedział "to , w co wierzysz to bzdury"

Pozwól. Zapytam: Znasz ST?
A ten fragment znasz:
"Jehowa mnie utworzył jako początek swej drogi, najwcześniejsze ze swych dawnych dzieł. 23 Od czasu niezmierzonego zostałam ustanowiona,' od początku, od czasów wcześniejszych niż ziemia. 24 Gdy nie było głębin wodnych, zostałam wydana na świat jakby w bólach porodowych, gdy nie było źródeł obfitujących w wodę. 25 Zanim zostały osadzone góry, jeszcze przed wzgórzami, zostałam wydana na świat jakby w bólach porodowych, 26 gdy jeszcze nie uczynił ziemi ani otwartych przestrzeni, ani pierwszych mas prochu żyznej krainy. 27 Kiedy przygotowywał niebiosa, ja tam byłam; gdy ustanawiał okrąg na obliczu wodnej głębiny, 28 gdy utwierdzał zwały chmur w górze, gdy umacniał źródła wodnej głębiny, 29 gdy dawał morzu swe rozporządzenie, by wody nie przekraczały jego rozkazu, gdy ustanawiał fundamenty ziemi, 30 wtedy ja byłam obok niego mistrzowskim wykonawcą i byłam kimś, kogo dzień w dzień szczególnie miłował, ja zaś wciąż się przed nim weseliłam, 31 weseląc się żyzną krainą jego ziemi, a rzeczy, które miłowałam, były u synów ludzkich"(Przysłów 8:22-31).
Wiesz o kim tu pisze?
O Jezusie!!!
Przeczytaj jeszcze raz i wróć do zadanego przez Ciebie pytania.
Czy ono, w tym kontekście, ma sans?
Nie ma!!!
Pozdrawiam.

_________________
"Jeśli więc oznajmiam dobrą nowinę, nie jest to dla mnie powodem do chlubienia się, gdyż nałożono na mnie konieczność. Doprawdy, biada mi, gdybym nie oznajmiał dobrej nowiny!"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Upi Płeć:Mężczyzna
Φι
Φι


Wiek: 37
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 23
Poziom: 3
HP: 0/44
 0%
MP: 21/21
 100%
EXP: 5/9
 55%
PostWysłany: 2007-06-06, 08:23    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych  Odpowiedz z cytatem

Jedni Boga potrzebują w pewnej postaci innym wystarczy on w każdej istocie na ziemi, jako cząstka. Dla jednych konieczna jest wiara w cokolwiek by ich byt stawał się bardziej zrozumiały a śmierć nie była tylko procesem rozkładu. Dla jednych bogiem jest bóg dla innych miłość i szacunek do innych. W każdym razie wszystko sprowadza się do jednego mianowicie indywidualnej sfery świadomości jednostki, która jak słusznie Krytyk zauważył formowana jest względami społecznymi oraz indywidualną sferą poglądów kształtowanych wraz z wiekiem. Każdego człowieka należałoby, więc interpretować i rozważać osobno by określić czy bóg istnieje w jakimkolwiek znaczeniu w ramionach ludzkości. By tego dokonać jednak nie mamy szans. Gdyż, gdy jeden człowiek się rodzi to kolejny umiera. Tak samo obumierają twierdzenia a zradzają się nowe czasem wsparte na poprzednim wnioskowaniu z domieszką czegoś nowego. W każdym razie osiągniemy to, co chcemy posiadać. Szukając prawdy Boga obierzemy za prawdę własnego lecz tylko własnego „Ja” a nie "Ja" globalnego. Szukając miłości tak samo miłość spostrzeżemy za prawdę. Szukając prawdy za prawdę spostrzeżemy już tylko same słowo zapisane na karcie papieru, czy pulpicie monitora? Nie do końca, bo za prawdę uznamy to, co chcemy za prawdę uznać, więc to, co nas ostatecznie zadowoli cokolwiek by to nie było. Choć byćmożę nas ten pogląd troszeczkę ogranicza to nie zawsze musimy mieć tego świadomość. Jesteśmy, bowiem zadowoleni z tego, co nam dane z tego jak co postrzegamy nie możemy jednak pozwolić by wstrzymać myśli w procesie stagnacji i dlatego czasem warto chyba nauczyć się słuchać. Sami w końcu obierzemy natomiast czy to co słyszymy oznacza dla nas fakt czy tylko kolejne niepełne słowa między wierszami. Zawrówno w sprawie Boga jak i prawdy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Badacz Pism Płeć:Mężczyzna
Φιλ
Φιλ

Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 29
Poziom: 4
HP: 0/61
 0%
MP: 29/29
 100%
EXP: 2/11
 18%
PostWysłany: 2007-06-12, 20:10    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych  Odpowiedz z cytatem

Tak pewnie należałoby sądzić gdyby człowiek powstał drogą ewolucji. Byłby więc efektem działania losowego. Albo jak pisze Krytyk „formowana względami społecznymi oraz indywidualną sferą poglądów” jednak wyklucza to działanie Boga.
Jednak dla tych, którzy wierzą w osobowego Boga, ta kwestia jest poza takimi rozważaniami! Dlaczego?
Wiedza o Bogu, to ona jest podstawą wiary [istnienie wiary u ludzi jest także dowodem na istnienie Boga] w Boga jedynego prawdziwego, osobowego, jedynego Stwórcę, innego Boga nie ma, od którego wszystko pochodzi także i ludzie „według rodzaju swego”.
To wszystko nie pozwala zgodzić się z takimi jak Twoje wywodami.
Bo dlaczego Jehowa stworzył aniołów i ludzi jako rozumne istoty? Czy wiesz?
Przecież nie po to i nie takimi, by nie mogli Go znaleźć.
Jehowa stworzył ich z miłości, zapragnął dać inteligentnym stworzeniom to, co ma najlepszego, dał im życie, umieścił na pięknej planecie, dał im doskonałość.
Nie umieli sobie poradzić z działaniami Szatana.
Tego pięknego i wspaniałego anioła, który „nie stał mocno w prawdzie, bo sam stał się ojcem kłamstwa” on całą zamieszkaną ziemię wprowadza w błąd.
Jednak wada tych nielojalnych aniołów i ludzi jest ich własna. Nie poznali Boga.
I mimo, że wokoło tyle wspaniałych dowodów na istnienie jednego prawdziwego osobowego Boga, nie poznali Go.
Wada ich własna!!!
Ludzie umierają, lecz Bóg pozostaje, realizuje swe zamierzenie, jednak zawsze wśród ludzi na ziemi byli i są ludzie wierzący w Boga, poznający Go, lojalni Jego słudzy.
To On daje wzrost wiary w ludziach, to On daje im się poznać, oczywiście nie wszystkim, a jedynie tym, którzy całym sercem i umysłem tego pragną i dostosowują swoje do tego życie.
I tak naprawdę nie jest to ważne, czy tych przeciwko Bogu jest większość czy też nie, bo nie o ilość tu chodzi.
Podobnie do różnych twierdzeń i praw w różnych dziedzinach, one przecież nie są tworzone przez ludzi lecz jedynie przez nich odkrywane. A że ludzie nie kierują się mądrością z góry, te swoje twierdzenia i prawa muszą zmieniać.
Mądrzy ludzie, a więc ci, którzy zwracają uwagę na doświadczenia swych przodków i wyciągają konkretne wnioski, i nie popełniają już tych samych błędów, szukają Boga, a Ten daje im się znaleźć.
Prawda jest jedna i musiała być ludziom objawiona.
Szczególnie w filozofii widać zderzenie prawdy i mądrości pochodzącej od Boga z ludzką nieudolnością w widzeniu świata.
Każdy człowiek jest w stanie wyrwać się z niewoli niewiedzy, sideł Szatana, nie sam jednak lecz z Bożą pomocą. Tego Tobie życzę i wszystkim mieszkańcom Ziemi..

_________________
"Jeśli więc oznajmiam dobrą nowinę, nie jest to dla mnie powodem do chlubienia się, gdyż nałożono na mnie konieczność. Doprawdy, biada mi, gdybym nie oznajmiał dobrej nowiny!"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Upi Płeć:Mężczyzna
Φι
Φι


Wiek: 37
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 23
Poziom: 3
HP: 0/44
 0%
MP: 21/21
 100%
EXP: 5/9
 55%
PostWysłany: 2007-06-25, 22:05    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych  Odpowiedz z cytatem

Wiem wiem jestem ignorantem i paskudnikiem, ale ostatecznie pozwolę sobie przeanalizować coś troszkę po swojemu sięgając do Chin. Wytłumaczę się antychrystem w wierze katolickiej (anti- przeciw, christos- pomazaniec). Pierwszym antychrystem był Antioch IV Epifanes, wzorzec niegodziwca. Ja też jestem takim niegodziwcem, choć troszkę mniej szkodliwym i raczej poszukującym niż działającym na szkodę. Czułbym niedosyt i smutek gdybym tego tak nie napisał. Taki już ze mnie dziwak i ignorant.

Zagłębmy się z Hundunem (mitologia chińska) w wielką przestrzeń. W wielką dziurę Chaosu (zamiennik imienia Hunduna). Przejdźmy w interpretację stworzenia świata w traktacie filozoficznym Zhuangzi (autor żył 369-286 przed Chrys). Hundun, jako władca Środkowego Oceanu tworzył trójkącik z Shu (Gwałtowny, Ocean Południowy) i Hu (Porywczy, Ocean Północny). To było tak:

„Gwałtowny z Porywczym spotykali się czasem na ziemiach Chaosu, który ich gościnnie podejmował. Obaj, zamyślając wynagrodzić Chaosowi jego łaskawości, powiedzieli sobie <<wszyscy ludzie mają po siedem otworów, żeby widzieć, słyszeć, jeść i oddychać. Jeden Chaos nie ma żadnego otworu. Spróbujmy mu je wywiercić!>> Codziennie wiercili po jednym otworze. Po siedmiu dniach Chaos umarł.”

W Chinach Bóg nie mógł być bezosobowy w końcu zginął, a zginął działając wbrew swej naturze, ale nie naturze Hu czy Shu. Oni chcieli działać dla dobra Chaosu, jakoby zmieniać decyzję niebios przeciwdziałać spisanej Chaosowi naturze. W wierze Jehowy los człowieka i tak i tak jest zapisany, więc jak można starać się zmienić jego przeznaczenie? W końcu Bóg wybiera świadków i tych, którym niedane jest świadczyć. Gdyby wszyscy byli świadkami nie było by świadków, bo każdy by świadczył to samo, a tym samym świadek nie byłby świadkiem.

P.S:

Badacz Pism napisał/a:
A że ludzie nie kierują się mądrością z góry, te swoje twierdzenia i prawa muszą zmieniać.
Mądrzy ludzie, a więc ci, którzy zwracają uwagę na doświadczenia swych przodków i wyciągają konkretne wnioski, i nie popełniają już tych samych błędów, szukają Boga, a Ten daje im się znaleźć.


Mądrość ocenia się we własnej indywidualnej sferze umiejętności podejmowania decyzji, wbrew czasem opinii innych stąd rodzi się demokracja indywidualizm i kreują się nowe poglądy, co napędzają świat na innowacyjne obszary tego, co niegdyś nieznane. Z kolei określając, co jest mądre a co nie stajemy w boskiej pozycji a tym samym wykazujemy, że krzywdzimy prawdę zapisaną przecież przez Boga dla każdej indywidualnej jednostki.

Źródło cytatu i uzupełnienie w formie ciekawej lektury: Mieczysław J. Kunstler: Mitologia chińska, Powstanie świata i ludzi, s 50, Warszawa 2006.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Badacz Pism Płeć:Mężczyzna
Φιλ
Φιλ

Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 29
Poziom: 4
HP: 0/61
 0%
MP: 29/29
 100%
EXP: 2/11
 18%
PostWysłany: 2007-09-30, 12:19    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych  Odpowiedz z cytatem

A „JAK WIARA WPŁYWA NA NASZE POGLĄDY” - warte rozważenia.
Zastanówmy się!
W pewnym słowniku zdefiniowano wiarę jako
„mocne przeświadczenie o czymś, na co brak dowodu”.
Jednakże Biblia nie formułuje takiego poglądu, uwydatnia natomiast coś zgoła przeciwnego, że wiara opiera się na faktach, na realiach, na prawdzie.
Pismo Święte wyjaśnia:
Wiara jest to niezawodne oczekiwanie spraw spodziewanych, oczywisty prze&not;jaw rzeczy istniejących, choć nie oglądanych” (Hebrajczyków 11:1).
Prawdziwa wiara wywołuje u człowieka niezłomne przekonanie, że wszystko, co obiecał Bóg, jest tak pewne, jak gdyby już się spełniło stąd to oczekiwanie.
Fakty przemawiające za istnieniem czegoś nieoglądanego w rzeczywistości, są tak wymowne, iż wiara została tu uznana za równoważną z tego rodzaju dowodami.
Rolnik, który sieje widzi plon.
Występujący w Chrześcijańskich Pismach Greckich odpowiednik polskiego słowa
„wiara"- oznacza przekonanie oparte na niezbitych faktach, na prawdzie.
Inni bibliści Moulton i Milligan proponują więc tłumaczenie:
Wiara jest aktem własności rzeczy spodziewanych".
Jeżeli ktoś ma akt własności, to niewątpliwie ma też prawo do
„niezawodnego oczekiwania", że pewnego dnia otrzyma daną posiadłość.
Wyraz przetłumaczony w omawianym wersecie na „oczywisty przejaw" (e'leg-chos) kojarzy się z przedstawianiem dowodów, zwłaszcza ukazujących sprawę w innym świetle, niżby to wynikało z pozorów.
Niepodważalne, przekonywające dowody ujawniają to, czego poprzednio nie wzięto pod uwagę, i w rezultacie obalają poglądy, które tylko wydawały się prawdziwe.

A zatem ani w Pismach Hebrajskich, ani w Pismach Greckich wiara bynajmniej nie jest „mocnym przeświadczeniem o czymś, na co brak dowodu".
Wprost przeciwnie, jest ugruntowana na prawdzie.

Widzialny wszechświat i panujący w nim porządek świadczą o niewidzialnym Stwórcy oraz o Jego metodach działania (Iz 40:25, 26; Rz 1:20)
Niezawodność Słowa Bożego i dokładne spełnienie się zawartych w nim proroctw daje dodatkową podstawę do wiary we wszystkie obietnice Jehowy (Joz 23:14; Rz 10:17)
Dzięki studiowaniu Biblii Świadkowie Jehowy wiedzą, co Bóg obiecał i dlaczego nic nie zdoła Go powstrzymać od spełnienia tych obietnic.
I tak naprawdę o to chodzi by to dokładnie zrozumiec..
Negowanie istnienia Boga blokuje ten proces.

_________________
"Jeśli więc oznajmiam dobrą nowinę, nie jest to dla mnie powodem do chlubienia się, gdyż nałożono na mnie konieczność. Doprawdy, biada mi, gdybym nie oznajmiał dobrej nowiny!"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
XPL0173R Płeć:Mężczyzna
Φ
Chosen One
Φ


Wiek: 35
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 8
Skąd: Lubin(Warszawa ATM)
Poziom: 1
HP: 0/18
 0%
MP: 8/8
 100%
EXP: 7/9
 77%
PostWysłany: 2007-11-10, 13:35    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych  Odpowiedz z cytatem

Przepraszam że z lenistwa nie zapoznam się z tematem(za długi), może za parę dni... Chciałem jedynie zaznaczyć że istnieją tacy ludzie jak agnostycy, których istnienia sonda nie uwzględnia... Toż nie mogę oddać głosu:/

_________________
Jestem całkowicie zależny od systemu, bez którego nie mogę istnieć. Problem w tym, że społeczeństwo wmawia mi że to Windows, podczas gdy w rzeczywistości jest to BIOS...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
   
Badacz Pism Płeć:Mężczyzna
Φιλ
Φιλ

Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 29
Poziom: 4
HP: 0/61
 0%
MP: 29/29
 100%
EXP: 2/11
 18%
PostWysłany: 2007-12-29, 08:00    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych  Odpowiedz z cytatem

Położenie każdego człowieka negującego istnienie Boga można przyrównać do małego robaczka siedzącego na małym kartoflu jednym z wielu w worku 50 kg, znajdującym się w jednym z miliona kontenerów znajdujących się na wielkim statku - transoceanicznym przemierzającym wody wielkiego oceanu[.
Siedzi na tym swoim miejscu i dumnie rozmyśla nad sposobem zmiany kursu tego statku.
Nie wie robaczek, że za kilka dni zginie spalony w tłuszczu podczas przerobu tych ziemniaków na frytki.

Biblia wskazuje:
"[b]Niegodziwiec w zarozumialstwie swym nie podejmuje poszukiwań;
wszystkie jego myśli to: "Nie ma Boga"
"(Psalm 10:4).

_________________
"Jeśli więc oznajmiam dobrą nowinę, nie jest to dla mnie powodem do chlubienia się, gdyż nałożono na mnie konieczność. Doprawdy, biada mi, gdybym nie oznajmiał dobrej nowiny!"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 14 z 14 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku
Oznacz temat jako nieczytany

Skocz do:  

Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group