Wysłany: 2005-05-15, 12:42 Nietzsche w paszczy szaleństwa
Witam
Poglądy nietzschego różnie interpretowano - czy odczytywali jednak myśl N. dobrze ci, wszyscy tyrani XXw. Czy może ją spaczyli. Czy N. uznał by hitlera za nadczlowieka, za tego który wszedł z nową moralnoscią(rozumianą rzecz jasna w sensie Nietzscheańskim) ?
Niewątpliwie, nie da się ukryć, że wpływ Nietzschego był bardzo silny i wszechstronny. Wiadomo, że w sferze społeczno-politycznej poglądy Nietzschego wykorzystał faszyzm i niemiecki narodowy socjalizm. Myślę, że tyrani XX wieku źle odebrali Jego poglądy tzn. takie cechy jak np.: "siła", dała tyranom bodziec, który sprawił, że człowiek jest zdolny uznać tylko walkę o życie, jednak "siła", której człowiek wszystko podporządkowuje, sprawiła, że nastąpił przerost subiektywnych wartości nad obiektywnymi rzeczami. Wszystkie wartości i to, co uważamy za dobre lub złe, ma charakter subiektywny, dlatego moralność jest zależna od charakteru człowieka. Charakterom silnym przysługuje moralność panów, słabym moralność niewolników Dla tyranów, właściwą i jedyną moralnością jest moralność panów, która jest niezależna, silna, stanowcza i bezwględna, będąca sama dla siebie celem i prawem. Moralność ta musi zwalczać wszystko co ją osłabia, wszystkie wartości, które słabi stworzyli na własną obronę, czyli: litość, altruizm, sprawiedliwość, szczęście itp. Silny nie zna żadnych ograniczeń, silny zna tylko walkę o życie, jego ideałem jest "nadczłowiek" czyli okaz życiowej tężyzny, dysponujący bezwględnie sprawowaną władzą.
Sądzę, że to pokazanie przez Nietzschego człowieka słabego i silnego, zmotywowało tyranów do widzenia tylko tej złej (w ich przypadku pozytywnej) czyli silnej strony i tym samym do zaakcentowania swojej wyższości nad słabymi ludźmi. Słabość ludu została także wykorzystana w celu osiągnięcia władzy przez tyranów, bo brak wiary w samego siebie każdego człowieka, zmusza do posiadania przywódcy politycznego, który za nich będzie podejmował decyzje. Czy Nietzsche uznał by Hitlera za nadczłowieka? Myślę, że tak, ale od tej złej strony (oczywiście w naszym obiektywnym, zdrowym poznaniu). Wg mnie Nietzschemu chodziło bardziej o to, że to pokazanie człowieka silnego i słabego miało zwrócić uwagę na potencjalne niebezpieczeństwo tkwiące w człowieku, jednak sprawy przybrały inny przebieg, bo zostały wykorzystane przez ludzi niezrównoważonych psychicznie, ludzi, którzy byli nekrofilami czyli miłośnikami śmierci. Filozofia Nietzschego miała być filozofią życia w postaci historyczno-biologicznej, która "siłę" miała wykorzystywać w pozytywny sposób jako największą moc w rozwoju obiektywnych ludzkich wartości.
_________________ O czym nie potrafi się mówić, o tym trzeba milczeć !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum