Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
FAQ : Szukaj : Użytkownicy : Rejestracja

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Przyjaźń
Autor Wiadomość
Czulu Płeć:Mężczyzna
Φιλοσοφ
Filozof niedzielny
Φιλοσοφ


Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 276
Skąd: sie bierze glupota ?
Poziom: 15
HP: 0/488
 0%
MP: 233/233
 100%
EXP: 19/35
 54%
PostWysłany: 2006-02-24, 15:59    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych  Odpowiedz z cytatem

Gdzie skacze ?Po prostu obalam twoje bzdurne twierdzenie jakoby wiek XIX byl sielanka ktora zniszczyl diabel i darwinizm. Bo rozumiem ze to sugerowales w odpowiedzi na moje jasno postawione pytanie:

"A kiedy byl ten okres "spokoju", kiedy nie istnialy zadne czynniki stresowe ?"

_________________
"Filozof optymista wierzy, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów, filozof pesymista obawia się, że to prawda." - Władysław Krajewski

Strategia działania demonów
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Miłujący prawdę
-Usunięty-
Gość
Poziom: 378
HP: 51526464/51526464
 100%
MP: 0/24568549
 0%
EXP: 26045/247964
 10%
PostWysłany: 2006-02-25, 14:33   

Dobrz gdybyś tę nasza rozmowę troche wzbogacał innymi źródłami, bo staje sie nudna. Koncepcji ci już brak, więc zostaw miejsce innym.
Na takie przepychanki szkoda mi czasu.
Powrót do góry
   
Czulu Płeć:Mężczyzna
Φιλοσοφ
Filozof niedzielny
Φιλοσοφ


Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 276
Skąd: sie bierze glupota ?
Poziom: 15
HP: 0/488
 0%
MP: 233/233
 100%
EXP: 19/35
 54%
PostWysłany: 2006-02-25, 14:40    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych  Odpowiedz z cytatem

Jakimi zrodlami ? Chcesz bibliografie ? Zacznij od historii powszechnej PWNu, potem mozesz czytac co chcesz, ogolny zarys bedzie ten sam. Czemu nie jestes w stanie odpowiedziec w przekonywujacy sposob na proste pytanie : Kiedy przed zformulowaniem teorii ewolucji bylo lepiej niz obecnie ? I to mi "brak koncepcji" Laughing

_________________
"Filozof optymista wierzy, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów, filozof pesymista obawia się, że to prawda." - Władysław Krajewski

Strategia działania demonów
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Miłujący prawdę
-Usunięty-
Gość
Poziom: 378
HP: 51526464/51526464
 100%
MP: 0/24568549
 0%
EXP: 26045/247964
 10%
PostWysłany: 2006-02-25, 14:45   

Już powiedziałem.
Nie umiesz odczytać.


Czulu napisał/a:
to mi "brak koncepcji


Tak dobrze mówisz, to tobie brak koncepcji.
oj! Oj! Brak!
Powrót do góry
   
Czulu Płeć:Mężczyzna
Φιλοσοφ
Filozof niedzielny
Φιλοσοφ


Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 276
Skąd: sie bierze glupota ?
Poziom: 15
HP: 0/488
 0%
MP: 233/233
 100%
EXP: 19/35
 54%
PostWysłany: 2006-02-25, 14:50    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych  Odpowiedz z cytatem

Jak nie umiem odczytac to napisz jasniej tak zebym odczytal, albo odeslij do zrodel ktore sporostuja moje bladne poglady. Ja tez moge napisac "sdnfsfgbfgj ldfnsdgflsfdgn ldzbfsdfnl - oto argument ostateczny obalajacy twoje wywody", tylko czy to bedzie merytoryczne i zetelne ?

_________________
"Filozof optymista wierzy, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów, filozof pesymista obawia się, że to prawda." - Władysław Krajewski

Strategia działania demonów
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Vithal Płeć:Mężczyzna
Φιλοσ
Φιλοσ

Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 82
Skąd: Wadowice
Poziom: 8
HP: 0/159
 0%
MP: 76/76
 100%
EXP: 1/19
 5%
PostWysłany: 2006-02-25, 14:54    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych  Odpowiedz z cytatem

Hmmm, wiek XIX wiekiem spokoju. Arcyciekawe. Zobaczmy może kolejno: najpierw środkowy etap Rewolucji Francuskiej i rzezie w całej Francji, potem Napoleon i ogólnoeuropejska wojna. Potem mamy okres zrywów narodowowyzwoleńczych w różnych częściach Europy, wojny wyzwoleńcze i potworne rzezie w Ameryce Południowej i Środkowej, seria wojen rosyjsko-tureckich i w końcu wojna krymska, powstania burskie, rewolucje w różnych miastach Europy, podboje i wojny kolonialne w Afryce, wojny domowe w różnych krajach Europy, wojny USA-Meksyk, wojna secesyjna, wojny Anglików w Azji i wielkie masakry w Chinach czy Azji Środkowej, wojna domowa w Japonii, powstania w Indiach, wojny Austrii, Prus, Rosji, Francji, Anglii, Niderlandów, Turcji, USA, Meksyk, Hiszpanii między sobą, potężne zamieszanie w Rosji: rewolucje i powstania, powstania w Afryce, wojna rosyjsko-japońska etc. Wiesz ile tu można wymienić konfliktów i wojen? Setki. Ten, co to napisał o sielance w Europie musiał być albo niedouczonym pseudohistorykiem, albo zwykłym debilem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Miłujący prawdę
-Usunięty-
Gość
Poziom: 378
HP: 51526464/51526464
 100%
MP: 0/24568549
 0%
EXP: 26045/247964
 10%
PostWysłany: 2006-04-06, 11:32   

Vithal napisał/a:
Hmmm, wiek XIX wiekiem spokoju. Arcyciekawe. (...)Ten, co to napisał o sielance w Europie musiał być albo niedouczonym pseudohistorykiem, albo zwykłym debilem.

Ostrożnie z tymi określeniami, bo głownie trafiają one w ciebie.
Nie neguję, że słusznie, jednak po co masz sie z tym afiszować?
A teraz zobacz o kim tak powiedziałeś:
Nawet po drugiej wojnie światowej wielu uważa rok 1914 za wielki punkt zwrotny
w historii nowożytnej:
„Punktem zwrotnym w naszych czasach był w gruncie rzeczy rok 1914, a nie rok Hirosimy" (Rene Albrecht-Carrie w The Scientific Monthly z lipca 1951).

„Od 1914 roku każdy, kto obserwuje kierunek rozwoju wydarzeń światowych, jest głęboko zaniepokojony tym, co zdaje się być nieuniknionym i z góry wytkniętym marszem ku coraz większemu nieszczęściu. Wielu poważnie myślących ludzi nie może się pozbyć wrażenia, że nic nie można zrobić, by się ustrzec zguby. Widzą, jak rodzaj ludzki, niby bohater greckiej tragedii poganiany przez rozgniewanych bogów nie jest już panem swego losu" (Bertrand Russell w The New York Times Magazine z 27 września 1953).

„Nowa era (...) rozpoczęła się w roku 1914 i nikt nie wie, kiedy ani jak się zakończy. (...) Może się skończyć masowym unicestwieniem" (The Seattle Times z 1 stycznia 1959).

„W roku 1914 skończył się świat, który wówczas znano i uznawano" (James Cameron, 1914, wydanie 1959).

„W następstwie pierwszej wojny światowej cały świat w gruncie rzeczy się rozpadł, choć ciągle jeszcze nie wiemy, dlaczego (...) Utopijna przyszłość była tuż, tuż. Panował pokój i dobrobyt. Potem wszystko się rozsypało. Odtąd żyjemy w stanie półsnu" (Dr Walker Percy w American Medical News z 21 listopada 1977).

„W roku 1914 świat utracił dawną spójność i nigdy jej już nie odzyskał. (...) Są to czasy niezwykłego zamętu i stosowania przemocy zarówno poza granicami państwowymi, jak też w ich obrębie" (The Economist, Londyn, 4 sierpnia 1979).

„Cywilizacja zapadła w roku 1914 na okrutną i być może śmiertelną chorobę" (Frank Peters w St. Louis Post-Dispatch z 27 stycznia 1980).

„Wszystko zmierzało ku lepsze¬mu. W takim świecie się urodziłem. (...) Pewnego ranka w 1914 roku nagle i nieoczekiwanie wszystko się skończyło" (Polityk brytyjski Harold Macmillan w The New York Times z 23 listopada 1980).

Przed rokiem 1914 mało kto myślał o przepowiedzianych w Biblii powszechnych trudnościach i wojnach światowych.
Niemiecki mąż stanu Konrad Ade-nauer powiedział: „Mam jeszcze w pamięci myśli i obrazy, (...) myśli sprzed roku 1914, kiedy na ziemi było naprawdę spokojnie, panował prawdziwy pokój i bezpieczeństwo, a nie znano uczucia strachu. (...) Od roku 1914 ludzie nie prowadzą już bezpiecznego i spokojnego życia".

Przed rokiem 1914 myślano, że przyszłość „będzie coraz lepsza", powiedział brytyjski polityk Harold Macmillan.
W książce 1913: America Between Two Worlds czytamy:
„Sekretarz Stanu Bryan oświadczył [w roku 1913], że 'warunki sprzyjające pokojowi światowemu jeszcze nigdy nie układały się tak pomyślnie'".
Jeszcze na krótko przed wybuchem pierwszej wojny światowej przywódcy światowi zapowiadali nadejście ery postępu społecznego i oświecenia.
Powrót do góry
   
Czulu Płeć:Mężczyzna
Φιλοσοφ
Filozof niedzielny
Φιλοσοφ


Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 276
Skąd: sie bierze glupota ?
Poziom: 15
HP: 0/488
 0%
MP: 233/233
 100%
EXP: 19/35
 54%
PostWysłany: 2006-04-06, 13:18    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych  Odpowiedz z cytatem

Tja, w XIXw obalenie monarchii we Francji przez rozwscieczone masy tez uwazno za "poczatek apokalipsy" Laughing

[ Dodano: 2006-04-06, 13:20 ]
No i zdobycie Rzymu juz nie pamietam w ktorym roku...

BTW czemu nie moge edytowac postow ?

_________________
"Filozof optymista wierzy, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów, filozof pesymista obawia się, że to prawda." - Władysław Krajewski

Strategia działania demonów
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Miłujący prawdę
-Usunięty-
Gość
Poziom: 378
HP: 51526464/51526464
 100%
MP: 0/24568549
 0%
EXP: 26045/247964
 10%
Ikona Tematu/Postu PostWysłany: 2006-04-15, 22:40   

Mnie o to nie pytaj! Laughing
Powrót do góry
   
yeti Płeć:Mężczyzna
Φι
Φι

Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 22
Poziom: 3
HP: 0/44
 0%
MP: 21/21
 100%
EXP: 4/9
 44%
PostWysłany: 2007-01-15, 15:40    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych  Odpowiedz z cytatem

Wierzę w przyjaźń. Tylko nie wiem, co to. Nie wiem, kiedy zaczyna się przyjaźń. Nie wiem, kiedy się kończy. Nie wiem, czy w ogóle się kończy.

W dzisiejszych, ciężkich czasach - pogoni za wszystkim i nieustannej walki międzyludzkiej, przyjaźń jest łatwiejsza niż kiedykolwiek przedtem! Paradoks? Nie! Bo w dzisiejszych czasach o przyjaźń łatwiej. Skoro jest wiele dróg zła, to gdzieś musi być droga dobra.

A jeśli jest droga dobra, to może tą drogą być przyjaźń. Z tym, że trzeba ją poznać. Wiedzieć, czym jest przyjaźń, czym jest miłość. I nienawiść. Ale o nienawiści należy tylko WIEDZIEĆ.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Upi Płeć:Mężczyzna
Φι
Φι


Wiek: 38
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 23
Poziom: 3
HP: 0/44
 0%
MP: 21/21
 100%
EXP: 5/9
 55%
PostWysłany: 2007-11-10, 23:07    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych  Odpowiedz z cytatem

Przyjaźń istnieje tylko nie zawsze umiemy ją dostrzec a i nie każdy umie ją okazać drugiej osobie. Chłopak może bać się zaprzyjaźnić z dziewczyną, z obawy błędnych pomówień o np.: bliższy kontaktach. To oczywiście tylko przykład i nie stanowi w żadnym razie reguły. Ktoś inny może się obawiać nazwania „koleżeństwa z kumpelą, kumplem” przyjaźnią w obawie z doświadczenia, że nie zawsze druga osoba uznaje nas tak samo za przyjaciela. Kiedy indziej obawa dotyczy kopniaka, jakiego można dostać, jeśli kogoś uzna się za osobę zaufaną, dlatego słowo przyjaźń zanika z codzienności na łamach życia współczesnego społeczeństwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 2 z 2 Idź do strony Poprzedni  1, 2
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku
Oznacz temat jako nieczytany

Skocz do:  

Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group